Od października 2020 roku, gdy borykaliśmy się z pandemią, w całej Polsce utworzono 33 szpitale tymczasowe przeznaczone dla pacjentów z COVID-19, w tym dwa w naszym województwie: w Ciechocinku i w Radziejowie. Najwyższa Izba Kontroli podsumowując swoją kontrole stwierdza, że szpitale tworzono bez żadnego planu i bez analizy dostępności kadr medycznych, co przełożyło się na ogromne koszty budżetowe, ale zdrowotne.
Według NIK koszty utrzymania gotowości wszystkich szpitali tymczasowych to prawie 7 mld zł, gdy w tym samym czasie Polska na leczenie pacjentów z COVID-19 wydala 5 mld zł. Pokazywać ma to, że utrzymywanie gotowości tych szpitali było znaczni droższe od realnych kosztów leczenia. NIK wskazuje że największe koszty generowały szpitale tworzone na obiektach wielkopowierzchniowych jak np. Stadion Narodowy w Warszawie. W naszym województwie takiej formuły akurat nie stosowano.
Do kontroli szczegółowej akurat nie wytypowano naszego województwa, zatem dysponujemy jedynie danymi ogólnikowymi. Z raportu dowiadujemy się jednak, że szpitale tymczasowe z kujawsko-pomorskiego należały do najmniej efektywnych, bowiem aż 78% środków ryczałtowych jakie trafiło do tych szpitali (Ciechocinek i Radziejów) to były koszty utrzymania gotowości.
Tworzenie nadmiernej rezerwy łóżek covidowych wraz z obsadą personelu medycznego, które nie były wykorzystywane, nie pozostało bez wpływu na kondycję całego sytemu opieki szpitalnej. Istotnie ograniczało bowiem dostęp do leczenia szpitalnego dla pacjentów z innymi schorzeniami niż COVID-19 – ocenia NIK.
NIK krytykuje stadiony i centra wystawiennicze
Dość jednoznacznie krytycznie NIK ocenia utworzenie 14 szpitali tymczasowych na obiektach wielkopowierzchniowych, z racji tego, że takowych w kujawsko-pomorskim nie było, to ten przytyk naszego województwa nie dotyka. W tych obiektach średnio utrzymanie łóżka kosztowało 149 tys. zł, czyli dwukrotnie więcej niż utrzymanie szpitali tymczasowych przy obiektach opieki medycznej.
Wojewoda Mikołaj Bogdanowicz był krytykowany w czasie pandemii, iż nie wykorzystano Bydgoskiego Centrum Targowo-Wystawienniczego pod szpital tymczasowy. W tym aspekcie NIK przyznał mu teraz jednak rację.
Polska jeżeli chodzi o liczbę szpitali tymczasowych była ewenementem w Europie, na drugim miejscu znalazła się w Wielka Brytania. W Niemczech, we Włoszech i w Hiszpanii utworzono po jednym takim szpitalu, niemiecki nie przyjął nawet jednego pacjenta. Francja w ogóle takowych placówek nie utworzyła.