W drugiej połowie lipca Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało na Twitterze, iż otrzymało wystąpienie pokontrolne z Najwyższej Izby Kontroli dotyczące rakiety, która spadła najprawdopodobniej pod koniec 2022 roku w Zamościu kilkanaście kilometrów od centrum Bydgoszczy i tam przeleżała kilka miesięcy – Wbrew doniesieniom medialnym, nie zawarto w nim informacji o upadku 3 rakiet na terytorium Polski. Natomiast raport potwierdza to co minister Mariusz Błaszczak mówił publicznie – komentuje na Twitterze MON.
Opinia publiczna tego dokumentu nie zna, zatem nie ma możliwości weryfikacji wpisu MON. Najwyższa Izba Kontroli ma opublikować ten raport w połowie sierpnia, zatem być może na dniach dowiemy się o tym incydencie więcej.
Póki co wiedza Polaków o sprawie jest niewielka, faktem jest, że w Zamościu spadł pocisk produkcji radzieckiej oraz to, że 16 grudnia 2022 roku coś mogło z terytorium Białorusi przylecieć. Pocisk jaki spadł w Zamościu był zdolny do przenoszenia głowic jądrowych. Oficjalnie Polska za ten incydent nie obwiniła jednak Rosji.
Na antenie telewizji TVN24 prezes NIK Marian Banaś z kolei zapowiedział, złożenie zawiadomienia do prokuratury, bowiem funkcjonariusze ABW mieli utrudniać kontrolerom NIK prace.