Okres kampanii wyborczej będzie sprzyjać znacznemu ożywieniu aktywności polityków, którzy nie zawsze mówią o faktach. Z wielkim strachem odnotowujemy w ostatnim czasie dość sporo wypowiedzi, które wręcz można nazwać kłamliwymi. Trzeba liczyć się z tym, że z kolejnymi tygodniami ich nasilenie będzie wzrastać. Ważną rolą mediów powinna być weryfikacja tego co głoszą politycy, aby wyborcy mieli świadomość, gdy są wprowadzani w błąd.
Każda kampania polityczna jest właściwie inna, sposób jej prowadzenia z biegiem lat się zmienia. Dzisiaj główną rolę odgrywa generowanie wśród odbiorców pewnych emocji, w oparciu o które mają podejmować decyzje. Nie jest to zjawisko typowo polskie, bowiem dobrze jest znane w demokracjach zachodnich, ale też traktowane z niepokojem. Coraz więcej w kampaniach socjotechniki, a ta z samej definicji opiera się na manipulacji. Do tego pod względem merytorycznym wybory wypadają coraz gorzej, trochę weszliśmy w sytuację, gdy wszyscy obiecują wszystkim wszystko.
Portal Kujawski w najbliższych tygodniach zamierza sporo uwagi poświęcić weryfikowaniu faktów i wypowiedzi polityków. Wydaje się bowiem, że jest to w dzisiejszej rzeczywistości jedna z najważniejszych ról jaką powinny odegrać media. W pewnym sensie zatem już ostrzegamy – że jeżeli ktoś liczy na to, że będzie mógł opowiadać co mu do głowy przyjdzie, bez w oparciach w faktach, to łatwo nie będzie miał. Jednocześnie będziemy starali się unikać sytuacji, aby nasze łamy stały się platformą do obiecywania przez kolejnych kandydatów.
Z wypowiedzi i aktywności wyborczych będziemy rozliczać też po wyborach. Dobrym tego przykładem jest ciągłe wracanie do kampanii europejskiej z 2019 roku, gdy jeden z kandydatów na użytek kampanii wyborczej zbierał podpisy w sprawie uznania Bydgoszczy za strefę bez LGBT, zbierał w tym także adresy i numery PESEL, jego nazwisko na naszych łamach ciągle wraca, bowiem z tej sprawy nie rozliczył się do dzisiaj (głównie pod kątem zabezpieczenia zebranych danych osobowych, których nie ma prawa gromadzić).