Wojska terytorialne i strażacy ochotnicy szkolili się z poszukiwania zaginionych

Wojska terytorialne i strażacy ochotnicy szkolili się z poszukiwania zaginionych

Po wypadkach zdarza się, że poszkodowani będący w szoku oddalają się z miejsca zdarzenia w głąb lasu, taki scenariusz może wystąpić szczególnie wśród małoletnich. Taka potencjalnie sytuacja była przedmiotem weekendowego szkolenia, które przeprowadzili żołnierze Wojsk Obrony Terytorialnej wraz ze strażakami z OSP.

W miniony weekend 90 żołnierzy 8.Kujawsko-Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej szkoliło się wspólnie ze strażakami OSP. Zajęcia miały na celu wypracowanie wspólnego działania, wykorzystanie zasobów jednostek i tym samym skuteczne działanie na wypadek wystąpienia rzeczywistego zagrożenia.

 

Jedną z podstawowych funkcji zarówno Wojsk Obrony Terytorialnej jak i druhów Ochotniczych Straży Pożarnych jest jak najszybsza pomoc w razie jakiegokolwiek zdarzenia. W tym celu zarówno żołnierze, jak i strażacy szkolą swoje umiejętności jak również nabywają nowe kompetencje. W wielu przypadkach skuteczna pomoc jest warunkowana szybkością podejmowania decyzji, jak i osobistą gotowością niesienia pomocy przez każdego zaangażowanego ratownika.

 

– To szkolenie zostało zorganizowane po to, abyśmy my – żołnierze, ale i strażacy poznali nawzajem swoje mocne ale i słabsze strony. W przypadku jakiegokolwiek zdarzenia ważny jest czas, dlatego musimy przede wszystkim wiedzieć czego możemy od siebie nawzajem oczekiwać i jak ze sobą współpracować – powiedział dowódca szkolenia i organizator z ramienia 81 batalionu w Toruniu, ppor. Dawid Zieliński.

 

W ćwiczeniach wzięło udział 55 druhów z 9 jednostek OSP (Zaduszniki, Wielgie, Witkowo, Oleszno, Płonczyn, Zakrzewo, Tupadły, Czarne, Suradówek).

 

Scenariusz szkolenia przewidywał, że do stanowiska kierowania OSP wpłynęło zgłoszenie o wypadku samochodowym.

Pojazdem podróżowały najprawdopodobniej 3 osoby (1 dorosła i 2 dzieci). Osoba dorosła była uwięziona w samochodzie i trzeba było jej umożliwić wydostanie się na zewnątrz przy użyciu narzędzi hydraulicznych oraz udzielić pierwszej pomocy. Z informacji przekazanych do stanowiska kierowania przez świadków – dzieci miały opuścić auto same i udać się po pomoc. Najprawdopodobniej weszły w las i się zgubiły i same potrzebują opieki. Prawdopodobne jest też, że mogły wpaść do zbiornika wodnego. Należy ustawić tyralierę przez całą szerokość lasu od drogi do zbiornika wodnego i prowadzić poszukiwania na odległości około 1,2 km od wypadku i iść w stronę auta. Wśród poszukujących zabezpieczyć kilku ratowników KPP z plecakami medycznymi (WOT). Druhowie z jednostki OSP(Czarne) poruszają się po drodze gruntowej równolegle z tyralierą zabezpieczając deski medyczne na wypadek potrzeby transportowania poszkodowanych. W równoległym czasie co poszukiwania w terenie odbywają się poszukiwania na wodzie (OSP Wielgie + WOT).