Z Bydgoszczy na posła ma kandydować osoba o dziwnych kontaktach na Białorusi



Fot: Tango Noir

Fot: Tango Noir

W czwartek przed pomnikiem Kazimierza Wielkiego Konfederacja jako pierwsza zaprezentowała część swoich kandydatów do Sejmu RP, w miejscu kojarzonym z wieców prorosyjskich Kamratów, na których dochodziło chociażby do szczucia na Ukraińców. Wspominamy o tym nie przypadkowo, bowiem jak się okazuje są to poglądy dość bliskie jednemu z ujawnionych kandydatów.

 

Listę Konfederacji w okręgu bydgoskim otworzy Marcin Sypniewski, co było wiadome już od wielu tygodni, z dwójki wystartuje Sławomir Ozdyk, trzeci na liście ma być Michał Kotulski. Ozdyk prezentował się jako doktor nauk urodzony w Nakle nad Notecią. Twierdzi, że jest specjalistą od bezpieczeństwa, choć doktorat bronił z wiedzy o niemieckich neofaszystach, nie chwalił się już tym, że głównie mieszka w Berlinie.

 

Sławomir Ozdyk jest powiązany politycznie głównie z Grzegorzem Braunem – Pan poseł Grzegorz Braun stwierdził: Sławek Mieszkasz w Berlinie to ty będziesz budował struktury w Zielonej Górze. Najbliżej mam podobno – mówił Ozdyk na spotkaniu zorganizowanym przez Konfederację w grudniu 2022 roku. Jak się ostatecznie okazało na wybory tą osobę zesłano jako spadochroniarza do Bydgoszczy.

 

Wracając jednak do tamtego spotkania, wygłosił on prelekcję pt. ,,Kto zarabia na tej wojnie?”. Gdy z jego ust padło to pytanie, sala już od razu jednoznacznie odpowiedziała, że Ameryka. Wystąpienie miało głównie antyamerykański i antyukraiński. Wystąpieniu przysłuchiwali się za stołem prezydialnym antyukraiński patostreamer Marcin Rola i Tomasz Gryguć. Ten ostatni zasłynął nie tak dawno tym, że zaczął nadawać swoje audycje z Białorusi, pokazując, że w sumie to na Białorusi u Łukaszenki ludziom żyje się lepiej niż w Polsce. Propaganda białoruskiego reżimu wykorzystała spotkania z Gryguciem na swoje potrzeby – Tomasz Gryguć to kolejny prorosyjski aktywista i publicysta, który odwiedził Białoruś, by przekazać antypolskie tezy oraz wesprzeć miejscowy system propagandy od lat wymierzony w Polskę – skomentował tamtą wizytę rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryń.

 

źródło: Kadr z YouTube

 

Podejrzana aktywność Ozdryka

Niemiecki portal MOZ.de w 2019 roku opisując aktywność niemieckiej Alternatywy dla Niemiec (AFD), formacji prezentującej prorosyjski wektor polityczny, cytuje niemieckiego posła brandenburskiego Landstagu Wilko Móllera, że wraz ze Sławomirem Ozdykiem zamierza budować polsko-niemieckie relacje. Patrząc dzisiaj na to nie powinno być to niczym nadzwyczajnym, bowiem poseł Grzegorz Braun otwarcia brata się z AFD.

 

Jeszcze więcej wątpliwości budzić mogą jednak potencjalne powiązania Ozdryka z białoruskimi politykami. W zagranicznych publikacjach znajdujemy informację o jego związkach z włoskim politykiem Roberto Fiore skazanym w latach 70. za działalność terrorystyczną oraz Białorusinem Olehem Haidukevichem liderem proreżimowej Liberalno-Demokratycznej Partii Białorusi. Ozdryk, Fiore oraz Białorusin spotkali się nawet w siedzibie tej formacji w Mińsku. Zdjęcie na którym widzimy całą trójkę opublikował na swojej stronie internetowej badacz związków skrajnej europejskiej prawicy z Rosją Anton Shekhovsov. Do spotkania miało dojść 5 kwietnia 2016 roku.

 

źródło: Tango Noir  / Ozdryk drugi od lewej