W marcu z wizytą oficjalną do Bydgoszczy udał się wysoko postawiony reprezentant Obwodu Połtawskiego na Ukrainie, nad Brdę, gdzie miał się spotkać rzekomo z władzami Bydgoszczy. Nad Brdę jednak nie dotarł, bowiem ustalono, że w Krakowie wsiadł w samolot i poleciał do Portugalii. Sprawę ujawniło ukraińskie Państwowe Biuro Śledcze, które postawiło mu zarzuty związane z oszustwem i fałszerstwem.
Sprawa dotyczy wiceprzewodniczącego Rady Regionalnej Połtawy, to odpowiednik naszych sejmików. Według portalu pravda..com.ua chodzi dokładnie o Olega Belonozcha. W marcu zorganizował on oficjalną wizytę do Bydgoszczy, pretekstem mogło być to, że w obwodzie połtawskim leży Krzemieńczuk miasto partnerskie Bydgoszczy. Śledczy przy udziale Służby Bezpieczeństwa Ukrainy ustalili, że podróżował on przez Kraków, do którego dotarł 23 marca, skąd się udał samolotem do Portugalii na wakacje. Z Portugalii do Polski wrócił 8 kwietnia i stąd od razu na Ukrainę.
Formalnie był on wtedy w delegacji, zatem za każdy dzień otrzymywał wynagrodzenie, stąd też odpowiadać będzie także za wyłudzenie tych pieniędzy.
W bydgoskim ratuszu dowiadujemy się, że spodziewano się gościa z obwodu połtawskiego, ale ostatecznie miał nie dotrzeć z powodu choroby.