W maju przyszłego roku wybierzemy nowego prezydenta RP. Wiadomo już, że nie będzie o Andrzej Duda, bowiem Konstytucja nie pozwala pełnić tej funkcji więcej niż dwie kadencje. Czy wśród kandydatów znajdzie się osoba związana z Bydgoszczą?
To pytanie zadajemy nieprzypadkowo, bo wśród potencjalnych nazwisk, które miałyby duże szanse na zwycięstwo znajduje się minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski. Jest on rozważany jako potencjalny kandydat Koalicji Obywatelskiej, być może też całego bloku koalicji 15 października – bowiem nie zapadła jeszcze decyzja czy będzie jeden wspólny kandydat, czy też Trzecia Droga i Lewica wystawią swoich kandydatów.
Jeżeli chodzi o Koalicję Obywatelską to krążą trzy główne nazwiska: prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego, premiera Donalda Tuska i właśnie Radosława Sikorskiego. Jego nazwisko pojawiło się też w ostatnim sondażu jaki przygotowano dla Wirtualnej Polski . Faworytem w tym sondażu jest Trzaskowski, który wygrywa potencjalną drugą turę z: Mateuszem Morawieckim, Szymonem Hołownią, Mariuszem Błaszczakiem, Przemysławem Czarnkiem, czy Tobiaszem Bocheńskim, a także Radosławem Sikorskim. Przy czym różnica między Trzaskowskim i Sikorskim jest najmniejsza bo wynosi 37,5% do 30,9%. Sondaż ten przeprowadzono pod koniec września. Pokazuje on, że Sikorski znajduje się w grze jako potencjalny kandydat KO.
Sikorski był kiedyś bliski
W 2010 roku Platforma Obywatelska zdecydowała się przed wyborami na prawybory – wówczas wystartował późniejszy prezydent Bronisław Komorowski i właśnie Radosław Sikorski. Wśród działaczy PO – bo to oni brali udział w tych prawyborach, około dwukrotnie wyższe poparcie uzyskał Komorowski, który w 2010 roku został prezydentem. Po przegranych w 2015 roku wyborach na drugą turę – Komorowski wypadł z polityki.