Bydgoski aktywista należał do szajki napadającej rosyjskich opozycjonistów



Bydgoski aktywista należał do szajki napadającej rosyjskich opozycjonistów

Współpracownicy zmarłego niedawno Aleksieja Nawalnego, który był przeciwnikiem reżimu Władymira Putina, pomimo przebywania poza Rosją są celami ataków rosyjskich służb. We wrześniu ubiegłego roku żonę rosyjskiego opozycjonisty zaatakował w Argentynie bydgoski aktywista Grzegorz D. W ostatnim czasie premier Donald Tusk poinformował o zatrzymaniu białoruskiego koordynatora tych operacji.

 

Profesor Maxim Mironov to rosyjski ekonomista, który otwarcie krytykuje politykę Kremla, z tego powodu przebywa na emigracji. 31 sierpnia 2023 roku do jego mieszkania w Argentynie zadzwonił bydgoszczanin Grzegorz D. i przez domofon zasugerował mu, aby trzymał się z dala od Rosji i komentowania rosyjskiej polityki. Dzień później żona Mironova podczas spaceru z dzieckiem została zaatakowana przez Polaka, który uderzył ją w twarz i zalecił trzymanie się z dala od rosyjskiej polityki. Dziennikarze opozycyjnego rosyjskiego portalu The Insider ustalili w oparciu o ustalenia argentyńskiej policji tożsamość napastnika, co potwierdziły też dane lotu, podróżował bowiem do Argentyny z Paryża. The Insider wysłał zapytania do polskiej policji, a ta wszczęła swoje śledztwo, które doprowadziło do zatrzymania Grzegorza D.

 

Aktywista sportowy

Grzegorz D. w przeszłości prowadził w Bydgoszczy firmę, w 2020 zarejestrował stowarzyszenie zwykłe, którego został prezesem. Stowarzyszenie zajmowało się aktywnością sportowo-charytatywną. Organizowano np. mecze charytatywne. W 2022 roku w pewnym momencie nawet angażowało się w pomoc dla ukraińskich uchodźców.

 

Białorusin i atak na Litwie

Polska policja badając sprawę odkryła powiązany z nią inny wątek. W marcu 2023 roku w Wilnie doszło do ataku na prezesa Fundacji Antykorupcyjnej należącej do Aleksa Nawalnego, Leonia Wołkowa, opozycjonista został uderzony kilka razy młotkiem w nogę, złamano mu też rękę. Polska policja badając sprawę Grzegorza D. dotarła do Białorusina, który miał wydawać jemu polecenia, pozwoliło to ustalić tożsamość napastników z Wilna, których policyjni antyterroryści zatrzymali w Warszawie.

 

Materiał operacyjny CBŚ z zatrzymania napastników z Wilna

 

O zatrzymaniu Białorusina na portalu X poinformował premier Donald Tusk – Białorusin pracujący dla Rosjan, który zlecił dwóm Polakom zamach na współpracownika Nawalnego – zatrzymany. Zamachowcy też już w areszcie.