Urząd Miasta dwa tygodnie temu opublikował raport pt. ,,Jakość życia w Bydgoszczy” zrealizowane w ramach sondażu przez pracownie sondażową IBRIS. Od osób z którymi kontaktowali się ankieterzy IBRIS dowiadujemy się, że wśród pytań było to, na kogo zagłosują w II turze wyborów prezydenckich, gdyby doszło do starcia prezydenta Rafała Bruskiego z posłem PiS Łukaszem Schreiberem – tego pytania nie ma jednak upublicznionym przez ratusz raporcie.
Urząd Miasta Bydgoszczy pytany o tę kwestię zaprzecza, aby takowe pytanie było zlecane przez Miasto Bydgoszcz. Skoro nie ratusz, to kto zlecił i co najważniejsze za to zapłacił? Mieszkańców może tez bardzo interesować jaki był wynik tego sondażu. Nie można wykluczyć, że był to tajny sondaż na zlecenie jakieś partii, który miał ułatwić przygotowanie do kampanii wyborczej.
IBRIS po naszych zapytania na razie milczy.
Wyjaśnienie tej sprawy jest jednak istotne, bowiem przy takiej ilości pytań do respondentów jakie zlecił ratusz, dołożenie jednego czy kilku pytań z punktu opracowywania sondażu nie jest wielkim kosztem, na pewno znacznie mniejszym gdyby specjalnie pod te pytania był przygotowywany. Opinia publiczna powinna wiedzieć, czy IBRIS pobrał pełną stawkę, czy przy okazji zlecenia ratusza potraktował zamawiające sondaż polityczny promocyjnie.