Inowrocławska PO uważa, że za ,,aferę paszportową” odpowiada były wojewoda



Inowrocławska PO uważa, że za ,,aferę paszportową” odpowiada były wojewoda

Wczoraj informowaliśmy o zamknięciu przez wojewodę od 1 lipca biura paszportowego w Inowrocławiu aż do odwołania, co ma związek tzw. ,,aferą paszportową”, dwóm byłym urzędnikom postawiono zarzuty za to, że wystawiały fałszywe paszporty przestępcom. Zdaniem inowrocławskich radnych KO oskarżeni są powiązani politycznie z Prawem i Sprawiedliwością.

– Chcemy zapytać wprost byłego wojewodę Mikołaja Bogdanowicza i jego współpracownika Jacka Tarzewskiego, jak długo inowrocławianie i mieszkańcy powiatu będą – powiem wprost – będą płacić za złodziejstwo ludzi PiS – mówił stanowczo na konferencji prasowej przewodniczący Rady Miejskiej Patryk Kaźmierczak – Przecież ludzie, którzy otrzymali zarzuty to są osoby powiązane bezpośrednio z panem Mikołajem Bogdanowiczem z PiS, będący jego bliski współpracownikami.

 

Koalicja Obywatelska rozesłała mediom też zdjęcia z konwencji politycznej PiS-u, na której z liderami tej partii w naszym województwie pozuje do zdjęcia Kacepr S., który miał usłyszeć zarzuty. Kaźmierczak pyta publicznie, czy fałszywe paszporty wydawano również politykom Solidarnej Polski, aby ci mogli opuścić kraj, gdyby byli ścigani przez nowe władze – Czy wśród ludzi którym wydano paszporty są działacze Solidarnej Polski, którzy wyprowadzili z PKN Orlen i Solino majątek warty 1,5 mld złotych?

 

– Paszporty wydawano na osoby wydawano na osoby będące ścigane listami gończymi – wspomniała radna Agnieszka Urbańska.