O Magdalenie Ogórek zrobiło się głośno, gdy w 2015 roku była kandydatką SLD na urząd Prezydenta RP, choć o tamtym wyniku zarówno ona i lewica chciałyby zapomnieć. Po objęciu rządów przez PiS z lewicowej kandydatki stała się gwiazdą najpierw TVP, a później dorabiała też rozgłośniach Polskiego Radia, prezentując już narrację wspierającą rząd PiS-u. W Radiu PiK dorabiała prowadząc jedną ,,Rozmowę dnia” na tydzień.
Jedna audycja w formie wywiadu z politykiem trwała około 10 minut, Ogórek w przeciwieństwie do etatowych pracowników Radia PiK nie musiała zajmować się montażem materiału. Wystarczyło, że przeprowadziła rozmowę. Ogórek z Radiem PiK współracowała zdalnie, zatem w Bydgoszczy nawet się nie pojawiała.
Średnio rocznie zarabiała za około 40 minut rozmowy miesięcznie około 23 tys. zł rocznie. Daje to prawie 2 tys. zł miesięcznie za niecała godzinę nagrań. Od 2021 roku, gdy Ogórek nawiązała współpracę z bydgoskim radiem, do końcówki 2023 roku, gdy rozwiązano z nią współpracę – Magdalena Ogórek zarobiła ponad 80 tys. zł tylko z Radia PiK.