Marszałek kontratakuje, a PiS złożył poprawkę w sprawie jachtu

Marszałek kontratakuje, a PiS złożył poprawkę w sprawie jachtu

W sobotę na ,,Kanale Zero” kilkaset tysięcy osób zobaczyło jak Robert Mazurek i Krzysztof Stanowski nabijali się z pomysłu budowy jachtu przez nasze województwo – Kujawsko-pomorskie tak jak Radom żąda dostępu do morza – drwił Robert Mazurek. W Urzędzie Marszałkowskim zamiast refleksji z tego, że jacht stał się przedmiotem drwin z naszego województwa, w poniedziałek przystąpiono do kontrataku.

Marszałek w towarzystwie harcerzy i niepełnosprawnych żeglarzy zorganizowano konferencję prasową (tzn. dla swoich dziennikarzy, którzy nie zadadzą trudnego pytania) na której broniono budowy jachtu tłumacząc, że to wszystko dla dobra dzieci. Właśnie w tym też celu zwieziono do Torunia czy to uczniów szkoły żeglugi śródlądowej w Nakle nad Notecią, w czasie lekcji. Medialnie i politycznie więc wykorzystano uczniów i młodzież wręcz jako zakładników. Przy okazji dowiedzieliśmy się, że roczne koszty utrzymania jachtu to nie będzie kilkaset tysięcy złotych, a ok 3 mln zł. Przestawiono też pełnomocnika marszałka do budowy tego jachtu Jerzego Gębarę, któremu Gazeta Wyborcza zarzuca poważne nieprawidłowości i niegospodarność w czasach gdy był związany z ZHP.

PiS proponuje niskoemisyjne autobusy

Koszt produkcji jachtu oszacowano na 12 mln zł, z czego na 2025 rok planuje się wydatkowanie 5,5 mln zł. Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości złożył w tej sprawie poprawkę, aby kwotę 5,1 mln zł przeznaczyć na zakup niskoemisyjnych autobusów. Za tę kwotę można by ich kupić ok. 10.

Decyzję w tej sprawie w poniedziałek podejmie Sejmik Województwa.

Partie polityczne zdystansowane, ale to marszałek układał listy wyborcze

W Sejmiku pomimo sprzeciwu PiS-u prom raczej zostanie przegłosowany głosami koalicji KO-PSL-PL2050. W dużej mierze dlatego, że to marszałek układał listy wyborcze w KO i radnymi zostały lojalni mu ludzie.

O tym, że jest dystans także KO do jachtu pokazuje również poniedziałkowa audycja ,,Radiokonferencja” Radia PiK w likwidacji, gdzie posłanka KO Magdalena Łośko wprost powiedziała – Dla mnie ten pomysł jest ekstrawagancki i dość kosztowny. Krytycznie wypowiadali się też przedstawiciele: Nowej Lewicy, PiS-u, Konfederacji i Polski 2050.