W piątek otwarto most tymczasowy nad Białą Głuchołaską, który połączył położone po jej dwóch stronach części Głuchołazów. Było to możliwe dzięki zaangażowaniu 2. Pułku Inżynieryjnego z Inowrocławia. Nie było przecięcia wstęgi, ani fetowania – bo to nie czas na to, gdyż Głuchołazy obok wielu innych miast do dzisiaj walczy ze skutkami powodzi.
Piszemy o tym wydarzeniu nie tylko, aby wspomnieć o roli jaką odgrywają inowrocławscy żołnierze, ale też przypomnieć o tym, że w północnej Polsce już dawno zapomnieliśmy o tym, że we wrześniu były jakieś powodzie. Głuchołazy natomiast do teraz czekali na most, który pozwala się przemieszczać między dwoma brzegami, który jest jedynym mostem w tym mieście niewiele większym od Koronowa.
Po przejściu fali, która zalała Głuchołazy i zniszczyła jedyny most od 20 września rozpoczęło się oczyszczanie koryta rzeki oraz usuwanie pozostałości po starym moście – w to zadanie zaangażowano właśnie 2 Pułk Inżynieryjny z Inowrocławia. Od 7 października zaczęło się składanie wojskowego mostu tymczasowego. 25 października przejechał nim pierwszy pojazd.