Trudno byłoby, w przypadku wizyty ministra odpowiedzialnego za szkolnictwo wyższe Dariusza Wieczorka nie poruszyć obaw jakie pojawiły się wokół wydziału lekarskiego, jaki planuje uruchomić już na jesień Politechnika Bydgoska. Dziennikarze nie musieli jednak o to pytać, bowiem minister Wieczorek sam uznał, że warto o tym powiedzieć.
Przypomnijmy – Polska Komisja Akredytacyjna plany Politechniki Bydgoskiej dotyczącej kształcenia lekarzy oceniła negatywnie, jej stanowisko nie było jednak dla poprzedniego ministra Przemysława Czarnka wiążące, a ten postanowił mimo to wyrazić zgodę. Nowy rząd już na początku urzędowania zapowiedział, że przyjrzy się wszystkim nowym kierunkom lekarskim, a to wywołało obawy o bydgoską uczelnię w debacie publicznej.
– Chce państwu jednoznacznie oświadczyć i uspokoić społeczność kujawsko-pomorskiego nie jest moim celem likwidacja jakichkolwiek kierunków lekarskich. Nie jest moim celem, aby odbierać szansę utworzenia takich kierunków. Absolutnie jednej rzeczy będziemy pilnować – mianowicie jakości kształcenia, w szczególności medycznych, bo to jest bardzo istotne z punktu widzenia naszego bezpieczeństwa – poinformował minister Dariusz Wieczorek, który o tym temacie rozmawiał z poniedziałek z władzami Politechniki Bydgoskiej – Po rozmowie z panem rektorem wiem, że jest wielka wola, aby po raz kolejny wystąpić do Polskiej Komisji Akredytacyjnej, aby uzyskać pozytywną opinię dla utworzenia tego kierunku.
Minister Wieczorek wyraził też swoją życzliwość, do ewentualnego wsparcia przez ministerstwo Politechniki – Zobowiązaliśmy się jako ministerstwo do tego, że jeżeli w zakresie tego będą potrzebne jakieś pokłady finansowe to jesteśmy gotowi o tym rozmawiać, aby uczelni pomóc, aby mogła kierunek lekarski uruchomić.
