Problem dzikich wysypisk w ostatnich latach w Polsce się nasilił, zazwyczaj są to odpady wyrzucane są w przestrzeni publicznej, rzadziej są to sytuację, gdy ktoś udostępnia swoje działki i czerpie korzyści ze składowania odpadów. Takie wysypisko prowadził 58-latek na terenie Glinek.
Żeby prowadzić wysypisko trzeba mieć szereg pozwoleń, których uzyskanie jest czasochłonne i nie zawsze możliwe, gdy taka działalność będzie wywoływać negatywne skutki dla otoczenia. 58-letni bydgoszczanin specjalnie się tym nie przejmował, na swojej posesji trzymał kontenery, gdzie gromadzone były odpady przemysłowe. Sprawą zainteresowali się policjanci, którzy przyjrzeli się wysypisku, a następnie ustalili tożsamość osoby prowadzącej nielegalnie działalność wysypiska. Teren zabezpieczyli funkcjonariusze Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
58-latkowi grozi kara 10 lat pozbawienia wolności.