Na przesunięcie terminów wymiany ,,trujących” pieców specjalnie nie ma co liczyć. Być może część osób objęta zostanie abolicją

Od 1 stycznia korzystanie z pieców które nie spełniają norm 3, 4, 5 klasy lub unijnych może się skończyć mandatem – kontrolować nas mogą m.in.. straże gminne. We wtorek 16 stycznia odbył się w Toruniu okrągły stół w temacie smogu zorganizowany przez marszałka województwa, osoby które liczą na to, że termin ten zostanie wydłużony mogą się bardzo przeliczyć, bo jak pokazała debata, zdecydowana większość głosów jest za tym, aby nic w tej sprawie nie robić.

W ramach okrągłego stołu specjaliści przedstawili informację o szkodliwości smogu, a także o sytuacji w kujawsko-pomorskim. Aż 83,4% całej emisji szkodliwego dla zdrowia pyłu PM2,5 pochodzi z ogrzewania mieszkań, w przypadku pyłu PM10 jest to 64,6% (dane za 2021 rok).

 

Zdaniem przedstawicielki Bydgoskiego Alarmu Smogowego to, że utrzymano zakaz który obowiązuje od 1 stycznia – przypomnijmy, że w ubiegłym roku były wnioski o ich przesunięcie o kolejne lata – przynosi sporo korzyści – Ludzi zaczynają działać i to jest pozytywna strona tego co się dzieje – tłumaczyła – Jeżeli my będziemy wydłużać te terminy to mamy więcej negatywnych czynników, nastąpi destabilizacja i odłożenie działań na kolejnych działań.

Bydgoski Alarm Smogowy rekomenduje jedynie rozważenie wzorem województwa śląskiego abolicji o karania dla osób, które są w faktycznie trudnej sytuacji bytowej lub podejmują realne działania, aby wymienić ogrzewanie na bardziej ekologiczne. Jeżeli ktoś jest w dobrej sytuacji materialnej, a nie podejmuje żadnych działań, to musi się liczyć z karami finansowymi.

 

Zapowiedziano kolejne debaty w tej formule.