Oświadczeniem na oświadczenie. Czyli inowrocławski folklor polityczny (felieton)

Fot: UM Inowrocław
Fot: UM Inowrocław

Nie ma chyba drugiego samorządu w województwie kujawsko-pomorskim z tak dużym współczynnikiem oświadczeń wydawanych przez lokalnych polityków. Ten model debaty publicznej rozwijał się przez lata i dzisiaj można powiedzieć stanowi ważny element tożsamości regionalnej. Kto wie – czy za kilka lat obok szymborskich Przywołówek i kozy mątewskiej nie trafi na listę niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego.

Trochę może i jest w tym ironii, ale w praktyce nie raz inowrocławianie mogli poczytać na portalach jak najpierw polityk jednej opcji zaatakował drugą – za poprzednich lat zazwyczaj opozycja atakowała tak byłego prezydenta. Następnie ratusz odpowiadał, co również przedrukowały portale. Bywały sytuację, że na tym dyskurs dopiero się rozkręcał, bo pojawiało się oświadczenie w odpowiedzi na oświadczenie, a potem oświadczenie w odpowiedzi na odpowiedź na oświadczenie. I na tym wcale nie musiało się kończyć.

W ten sposób powstał wyjątkowy styl polityczny – wiele portali nie starała się tworzyć wypośrodkowanych artykułów z racjami obu stron, ale przekopiowały co do słowa każde pojawiające się oświadczenie i odpowiedzi na nie. Tak żeby nie zaburzyć kwintesencji, która opierała się na inttegralności każdego z oświadczeń i odpowiedzi na nie.

Nowy prezydent Arkadiusz Fajok długo się wzbraniał w wydawaniem oświadczeń, chociaż przed tygodniem odniósł się zbiorczo w oświadczeniu na szereg stanowisk autorstwa lokalnej Kolicji Obywatelskiej.