Paryż zachwycił świat Sekwaną. Ten sam pomysł już wiele lat temu zrealizowano w Bydgoszczy

Paryż zachwycił świat Sekwaną.  Ten sam pomysł już wiele lat temu zrealizowano w Bydgoszczy

Igrzyska Olimpijskie w Paryżu przejdą do historii jako pierwsze, gdzie ceremonii otwarcia nie zorganizowano na stadionie. Zamiast tego przygotowano wielkie show nad Sekwaną. Sportowcy zamiast przemarszu zaprezentowali się publiczności na jednostkach pływających, do tego mieliśmy występy na wodzie i z wykorzystaniem walorów zlokalizowanych na rzeką. Czy jednak Paryż był pierwszy z taką prezentacją?

Nie. W 2013 roku przed inauguracją sezonu w Ekstraklasie motyw prezentacji zespołu z wody wykorzystali kibice Zawiszy wykorzystując fragment Brdy w centrum miasta. W Polsce pod względem pomysłu było to bardzo oryginalne przedsięwzięcie. Ten sam motyw kibice Zawiszy powtórzyli w 2018 roku przed startem w B-klasie. Ujęcia lotnicze jakimi chyba jako jedyne medium dysponujemy pokazują jak wyjątkowy był wtedy klimat.

Prezentacja piłkarska zorganizowana na Brdzie sprawiła, że tym wydarzeniem żył faktycznie obszar niemalże od Mostu Bernardyńskiego po Wyspę Młyńską. Coś takiego trudno powtórzyć na stadionie. To samo mogliśmy obserwować w piątek nad Sekwaną.

Prezentację Zawiszy trudno przeciwstawiać Igrzyskom Olimpijskim, bo w Paryżu wszystko było na znacznie większą skalę. W Bydgoszczy organizacja przedsięwzięcia nie była specjalnie łatwa z uwagi na nie najlepsze relacje środowiska tego klubu z władzami miasta w tamtym okresie. Do tego stopnia, że prezentacja w 2018 roku się opóźniła, bo policjanci skrupulatnie liczyli ilość piłkarzy na statku i w obawie o przekroczenie o jedną osobę warunków technicznych jednostki, trzeba było czekać na sprowadzenie kolejnej jednostki pływającej. Nikt inny natomiast w Bydgoszczy do tego motywu już nie nawiązał, choć mieliśmy w międzyczasie przecież wydarzenia o randze Mistrzostw Świata i Mistrzostw Europy.

 

W Paryżu zrealizowano pomysł na bogato / Fot: Paris 2014