Co prawda dopiero rozpoczęła się druga połowa miesiąca, ale przez cały miesiąc nie odnotowano przekroczenia 2 metrów na Wiśle w Fordonie – blisko było 14 października gdy królowa polskich rzek osiągnęła nawet 199 cm, ale już dzień później spadła do około 1,7 m. Październik to stany rzeki na poziomie średnio między 1,4-1,6 metra. Ostatni raz 2 metry – które pozwalałyby pływać promowi w Solcu Kujawskim z samochodami, przekroczono na kilka dni we wrześniu, gdy przez nasz region przeszła powodziowa fala kulminacyjna. Wcześniej taki stan notowano dopiero w pierwszej połowie czerwca.
Można by to podsumować, że od połowy czerwca do dzisiaj utrzymuje się stosunkowo niski poziom Wisły. Wyniki z ostatnich dni można by porównać do tych z przełomu lipca i sierpnia. Pod koniec sierpnia hydrolodzy zakładali, że wraz ze wrześniem sytuacja się poprawi, póki co jednak tego nie widać. Ciężko zatem powiedzieć kiedy Wisła wróci do stanu średniego.
W tym tygodniu planowane są prace we Włocławku
Od poniedziałku do piątku na tamie we Włocławku planowane są prace konserwatorskie, które będą wymagać wstrzymywania przepływu rzeki. Może to przełożyć się nawet na spadek poziomu Wisły w okolicach Bydgoszczy do blisko metra.