Politycy po proteście rolników: dziwna teoria spiskowa oraz zapominanie o poprzednich błędach

Piątkowy protest rolników w Bydgoszczy był jednym z bardziej wyrazistych w Polsce, głównie z powodu eskalacji do jakiej doszło na nim Dzień później w tym samym miejscu odbył się wiec polityczny z udziałem radnych PiS Grażyny Szabelskiej i Bogdana Dzakanowskiego. Jeden z przemawiających stwierdził, że być może w piątek miała miejsce celowa prowokacja.

Przypomnijmy – w piątek w pewnym momencie tłum rolników próbował siłą wejść do urzędu, w kierunku broniących drzwi policjantów poleciały baloty z sianem, policjanci zareagowali użyciem gazu. Według przemawiającego na sobotnim wiecu, jeden z liderów protestu mógł być celowym prowokatorem, sugerując rolnikom wejście do urzędu, miał dać policji pretekst do rozprawienia się z rolnikami.

 

Więcej na naszym materiale, w którym pokazujemy też jak wyglądał protest, który odbył się równo dwa lata wcześniej, gdy rządziło Prawo i Sprawiedliwość. Jak się okazuje postulaty wtedy były takie same, również nie chciano wpuścić rolników do Urzędu Wojewódzkiego.

[iframe width=”419″ height=”236″ src=”https://www.youtube.com/embed/i-n1qV1_9hQ?si=Zp6qnMXs29EnjO6u” title=”YouTube video player” frameborder=”0″ allow=”accelerometer; autoplay; clipboard-write; encrypted-media; gyroscope; picture-in-picture; web-share” allowfullscreen ]