Ulica Lisia jak sama nazwa może wskazywać łączy Miedzyń z Lisim Ogonem, a dokładniej jego północną częścią. Służy ona głównie do skomunikowania z obszarem przemysłowo-usługowym po wschodniej stronie drogi S5 oraz zamieszkałym przy niej mieszkańcom. Na zurbanizowanym odcinku jest wyasfalttowana chociaż wymijanie się dwóch pojazdów wymaga zwolnienia, poza obszarem zurbanizowanym wygląda ona jeszcze gorzej. Jak się jednak okazuje niemal codziennie notowane są na niej rekordy prędkości.
W październiku Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej przez kilka dni prowadził pomiary (na obszarze zurbanizowanym pomiędzy Nakielską i Biskupińską) – średnie pomiary specjalnie się nie rzucają w oczy, bo w obu kierunkach jest to poniżej 40 km/h, przy ograniczeniu prędkości do 50 km/h. Zdecydowana większość kierowców jeździ zatem przepisowo, nawet z uwagi na stan drogi wolniej. Są jednak też kierowcy, którzy w dniach kontroli bili rekordy – 5 października w kierunku Nakielskiej odnotowano 82 km/h. Każdego dnia notowano po kilka przejazdów powyżej 70 km/h.
Statystycznie – przepisy łamało dziennie ok. 10% kierowców jadących w kierunku Lisiego Ogona i ok. 15% jadących w kierunku centrum Bydgoszczy. Czy to dużo? Zastępca prezydenta Mirosław Kozłowicz w odpowiedzi na interpelacje radnego Szymona Roga poinformował, że ZDMiKP prowadzi analizę w sprawie możliwości spowolnienia ruchu przez np. progi zwalniające.