Prezydent przyjął nowe standardy ochrony zieleni. To dokument na których strona społeczna oczekiwała od dawna

Fot: Modrzew

Fot: Modrzew

Oficjalnie prezydent Rafał Bruski przyjął Bydgoskie Standardy Zieleni 26 marca – na drodze zarządzenia. To liczący prawie 140 stron dokument o który domagali się aktywiści. Dalej piszemy jaka była jego historia i co z niego wynika.

 

Zacznijmy od tego drugiego, czyli od konkretów – tzn. z tych wynikających z dokumentu, bo najbliższe tygodnie dopiero nam pokażą jaka będzie praktyka.

 

Bydgoskie Standardy Zieleni to w części swego rodzaju praktyczny poradnik jak planować zieleń, aby funkcjonowała ona w przestrzeni miejskiej w sposób najbardziej optymalny, jak o nią dbać, jak wkomponowywać w tkankę miejską i zabudowę. Sporo uwagi poświęcono też tworzeniu roślinności na dachach i ścianach budynków. Czyli jest to zbiór zaleceń co do kierunku w jakim ma się rozwijać Bydgoszcz pod tym aspektem.

 

Istotniejsze wydają się już jednak zapisy, które wymagają od wykonawców inwestycji nadzoru jej wpływu na drzewa kolidujące, czyli jest to główny aspekt o który zabiegali aktywiści – Realizacja inwestycji w otoczeniu drzew kolidujących z budową i w terenach zieleni wymaga powołania osób sprawujących specjalistyczny nadzór w zakresie ochrony zieleni w ramach nadzoru inwestorskiego. Nadzór ten powinni pełnić Inspektorzy posiadający specjalistyczną wiedzę w zakresie arborystyki, dendrologii, architektury krajobrazu, ogrodnictwa, leśnictwa, ochrony środowiska oraz nauk pokrewnych. Kwalifikacje zawodowe powinny być poparte co najmniej dwuletnim doświadczeniem zawodowym w prowadzeniu nadzoru inwestycji w zakresie ochrony przyrody, nadzoru dendrologicznego lub przyrodniczego – czytamy w dokumencie.

 

Standardy sporo uwagi poświęcają też temu jak należy zabezpieczać roślinność w czasie inwestycji. Dokument wskazuje, że nie ogranicza się to jedynie na zabezpieczeniu pnia drzewa, ale należy również dużo uwagi poświęcić korzeniom i ochronie gleby – Do budowy tymczasowych dróg w pobliżu drzew można wykorzystać kruszywa i ściółkę z kory (min. 15cm) oraz materiały antykompresyjne – geosyntetyki, które dzięki bardzo wysokim właściwościom hydrotechnicznym i wytrzymałościowym, mogą doskonale funkcjonować jako “nośnik” dróg tymczasowych nawet w trudnych warunkach – radzi dokument.

 

Standardy przewidują, że to zagadnienie nie kończy się z momentem zakończenia inwestycji, ale również mogą być potrzebne działania rekultywacyjne później.

 

Prezydent Rafał Bruski w swoim zarządzeniu zapisał, że do przestrzegania tych standardów zobowiązani są dyrektorzy wydziałów ratusza i podległych instytucji, zatem to od nich zależeć będzie na ile w praktyce będą one funkcjonować.

 

Genezą ich powstania jest sesja Rady Miasta Bydgoszczy, a dokładniej wystąpienie przedstawiciela Rady Osiedla Kapuściska, który zarzucił bezmyślność przy niektórych inwestycjach. Wówczas wybrzmiał po raz pierwszy publicznie postulat, aby wzorem Wrocławia przyjąć takie standardy. Opracowano je w ramach projektu z funduszy nordyckich ,,Bez lipy” w ramach którego aktywiści i niektórzy urzędnicy w ramach warsztatów wypracowali te prawie 140 stron. Zajęło to prawie 5 lat, ale dzisiaj Bydgoszcz ma chyba najbardziej kompleksowe opracowanie w Polsce.