W czwartek 3 października Uniwersytet Kazimierza Wielkiego w Bydgoszczy zainaugurował uroczyście rok akademicki 2024/2025. W roli gospodarza wystąpił po raz pierwszy nowy rektor prof. Bernard Mendlik, którego było to też pierwsze publiczne wystąpienie w tej roli, na wydarzeniu o takiej randze. Mówił on, że dobry rektor powinien mieć coś z dyrygenta, w końcu sam nim jest jako osoba związana wcześniej z Wydziałem Muzycznym.
Czwartkowa uroczystość była też swego rodzaju uroczystym przekazaniem władzy między byłym rektorem prof. Jackiem Woźnym i jego następcą prof. Bernardem Mendlikiem, który podziękować swojemu poprzednikowi za ostatnie 8 lat.
– Dziś nasz Uniwersytet o 8200 studentów, 91 doktorantów, 733 nauczycieli akademickich w tym 212 profesorów – mówił prof. Bernard Mendlik – Ubiegając się o funkcję rektora w swoim programie zakreśliłem cztery istotne dla mnie obszary – jednym z nich była współpraca z miastem i regionem. Jest ona warunkiem by móc myśleć o rozwoju naszego uniwersytetu.
Zdaniem nowego rektora UKW jest częścią Bydgoszczy – UKW to nieodłączna emanentna część Bydgoszczy – można bez cienia przesady powiedzieć, że jest to uniwersytet na wskrość bydgoski. Miasto i Uniwersytet to swoisty rodzaj symbiozy. Symbiozy niepowtarzalnej ze względu na rodzaj misji jaka została mu powierzona.
Rektor Mendlik zapowiedział inicjatywy związane z rozwojem sportowej części UKW, a także podkreślił swoją otwartość na studentów z Ukrainy, a także innych krajów objętych wojnami – Jestem rektorem dyrygentem, od lat prowadzę chóry i dyryguje orkiestrami – co wymaga rozumienia i specyfiki synchronizacji, posiadania zmysłu doskonałej obserwacji. To dyrygent przesądza o sukcesach. Jeżeli jest słaby – powierzony mu chór czy orkiestra też będą słabe, jeżeli jest dobry też będą dobre. Rektor powinien mieć coś z dyrygenta, jego rolą jest sprawnie zarządzać zespołem, wydobywać z każdego to co jest w nim najlepsze – mówił.
