W czwartek walne wspólników spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo podjęło decyzję o likwidacji tego podmiotu. Oznacza to, że misja spółki się kończy, chociaż nie udało się zrealizować zamierzonego celu. Nie brakuje deklaracji jak ważnym dla rozwoju polskiej logistyki projektem jest Emilianowo, taką opinie wyraził chociażby w piśmie z 18 sierpnia do Rady Miasta Bydgoszczy wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak. Najprawdopodobniej opóźni to realizację całej inwestycji, jeżeli zgodnie z deklaracjami politycznymi będzie ona kontynuowana.
Terminal w Emilianowie miał być kołem zamachowym dla naszego regionu, który miał nam gospodarczą w ciągu 30 lat przynieść od 14 do 17 mld zł, według wyliczeń wykonanych na potrzebę badania prowadzonego przez Województwo Kujawsko-Pomorskie i Miasto Bydgoszcz. Był to tez projekt potrzebny dla rozwoju portów morskich w Gdańsku i w Gdyni. W szczególności Gdynia ma problem placami przeładunkowymi. Zatem opóźnienie Emilianowa przełoży się na spowolnienie rozwoju także tych portów.
Spółka padła z powodów politycznych
Główna powód problemów z jakimi borykała się spółka w ostatnich miesiącach to kończenie się pieniędzy jakie głównie wyłożył w 2020 roku KOWR. Spółka dostała na przygotowanie inwestycji wtedy ok. 2,3 mln zł. Pozwoliło to opracować szereg opracowań koniecznych dla realizacji projektu, w tym program funkcjonalno-użytkowy oraz uzyskać decyzję środowiskową. Obawy, że może nie starczyć pieniędzy pojawiały się już w okresie, gdy premierem był Mateusz Morawiecki. Wtedy rozważano zakup spółki przez spółkę CPK, ostatecznie nic z tego nie wyszło.
Na 2024 rok zaplanowano wykonanie przez spółkę projektu budowlanego, ale nie było pieniędzy aby ogłosić przetarg. Zakładano, że będzie on kosztował około 5 mln zł. Po dzisiejszej decyzji udziałowców można założyć, że ten projekt nie będzie zlecony.
Politycy obiecują, że projekt nie upada
W ostatnim czasie padał szereg deklaracji politycznych, że pomimo upadku spółki to nie koniec tego projektu. Pozostaje jednak otwarte pytanie jak to się przełoży na potencjalny termin budowy terminalu. W szczególności, że jesienią ma być ogłoszony ostatni konkurs w tej perspektywie finansowej Unii Europejskiej na terminale intermodalne, gdzie nabór może kończyć się na przełomie marca i kwietnia. Żeby złożyć wniosek będzie konieczne posiadanie decyzji środowiskowej, nie określono natomiast jednoznacznie czy będzie potrzebny projekt budowlany.
Decyzję środowiskową można próbować przenieść ze spółki Terminal Intermodalny Bydgoszcz-Emilianowo na inny podmiot, ale nie nastąpi to od razu. Artykuł 286 Kodeksu spółek handlowych mówi, że majątek można podzielić między wspólników najszybciej po 6 miesiącach od momentu likwidacji. Ten termin zaczyna być liczony od dzisiaj.
Mając doświadczenie z ostatniego okresu aktywności KOWR, nie wiadomo czy nie będą pojawiać się podobne problemy między udziałowcami, gdy przyjdzie zdecydować o przyszłości decyzji środowiskowej.
Na dzisiaj jest więcej niewiadomych niż konkretów. Mamy jakieś deklaracje polityków, ale zakładając, że za pół roku mało kto będzie o nich pamiętał, nie ryzykują specjalnie niczym.