Od początku kwietnia nie polecimy z Bydgoszczy bezpośrednio do stolicy Irlandii Dublina. RyanAir powodów swojej decyzji nie podał, a na dodatek kilka tygodni temu wygrał przetarg na świadczenie usług promocyjnych Województwa Kujawsko-Pomorskiego na kwotę ponad 33 mln zł przez trzy lata. Usługi promocyjne nieoficjalnie nazywa się dotowaniem linii lotniczych – a uzyskana kwota jest rekordowa.
Niestety nie przejawia się to na poprawę oferty, a wręcz mamy jej pogorszenie z uwagi na skasowanie lotu do Dublina bez podania przyczyny i ewentualnej informacji o zamiarze jego reaktywacji w jakiejś przyszłości. RyanAir zlikwidował też loty z Lublina do Dublina, za to zwiększył tygodniową liczbę lotów do stolicy Irlandii ze Szczecina i Poznania.
RyanAir w sporze z Boeingiem
O RyanAir jest głośno ostatnio głównie z powodu sporu z amerykańskim producentem samolotów Boeingiem. Do końca kwietnia Boeing miał dostarczyć 57 samolotów typu 737 Max, Amerykanie ostatecznie zapowiedziały przekazanie 50 samolotów, ale kilka tygodni później – do końca czerwca, co mogło wpłynąć na decyzję o siatce połączeń RyanAir.
Samoloty Boeing 737 Max nie mają dobrej prasy – po dwóch katastrofach lotniczych z 2018 i 2019 roku ten model został na prawie dwa lata całkowicie wyeliminowany z ruchu lotniczego. Wiele linii lotniczych zrezygnowało z zakupów 737, a te co je kupiły starają się ich pozbyć. RyanAir ma inną politykę, bo liczy na tanie zakupy przy niskim popycie na 737 Max.