Sondaż na dwa tygodnie przed wyborami. Tak prognozuje się nam przyszłość Europy

European Union

European Union

Polscy politycy emocjonują się głównie krajowymi sondażami, ale wynik polskich wyborów będzie miał zaledwie kilku procentowy wpływ na to jak będzie wyglądał układ w Parlamencie Europejskim, bowiem wybieramy jedynie 53 przedstawicieli z ponad 700. Przyjrzyjmy się zatem dzisiejszemu sondażowy Politico.

Faworytem tych wyborów jest Europejska Partia Ludowa, która według sondażu ma na dzisiaj 176 mandatów, to jest jednak o 2 mniej niż w wyborach w 2019 roku, zatem pozycja EPP będzie nadal kluczowa, ale słabsza. Wspomnijmy, że w czasie tej kadencji z EPP wyrzucono węgierski Fidesz. Drugi wynik uzyskują – co również jest stałą tendencją od wielu lat Socjaliści i Demokraci (S&D) – 144 mandaty – będzie to wynik o 9 mandatów słabszy niż w ostatnich wyborach – S&D jesienią rozstało się ze Słowackim HLAS-SD. Mówimy jednak o wyborach w wielu państwach, czyli dużym procesie wyborczym i te wyniki mogą się po ostatecznym głosowaniu różnić – co do zasady możemy jednak podsumować, że prognoza jest podobna do wyników wyborów z 2019 roku.

 

Pokazuje to nam, że czeka nas kolejne 5 lat, gdzie EPP i S&D muszą wypracowywać między sobą kompromisy. Łącznie EPP i S&D według tego sondażu tracą 40 mandatów do większości.

 

Trzecią siłą jest Renew Europe, będące następcą ALDE, w której kluczową rolę odgrywają posłowie z ugrupowania prezydenta Francji Macrona, ale kilku posłów do Renew może wprowadzić też w tych wyborach Polska2050. Renew reprezentuje poglądy liberalno-demokratyczne. Wszystko wskazuje na to, że po tych wyborach ton będą nadawać Parlamentowi Europejskiemu właśnie EPP, S&D i Renew.

 

Czwartą siłą będą Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy, czyli formacja będąca już w opozycji do wspomnianych wcześniej trzech sił. Ważnym trzonem EKR są posłowie PiS-u. EKR może liczyć na 72 mandaty, 5 lat temu były to 63, w tym 4 posłów z Wielkiej Brytanii, którzy ostatecznie po Brexicie opuścili PE.

 

Piątą siłą ma być Tożsamość i Demokracja, czyli antysystemowa frakcja, która według tego sondażu może liczyć na 66 mandatów – choć nowsze badania mogą wskazać niższy wynik, bowiem z tej frakcji po kontrowersjach jednego z europosłów niemieckich wyrzucono AFD. Pozostałe grupy w sondażu mają mniej niż 50 przedstawicieli.

 

Najsilniejsze grupy narodościowe w poszczególnych frakcjach

Przyjrzyjmy się jeszcze, jakie ugrupowania krajowe dominują w poszczególnych frakcjach. Wpływ na to ma też wielkość krajów.

EPP – największą siłą w EPP jest niemiecka CDU z CSU, która może liczyć na 30 mandatów. Drugą siłą według sondażu będzie hiszpańska Partia Ludowa z 25 mandatami, a polska delegacja KO-PSL trzecią z 19 mandatami. Do tej pory Polacy byli drugą siłą w EPP.

 

S&D – u socjalistów do tej pory dominowało niemieckie SPD, ale wynik porównywalny w sondażach z AFD sprawia, że frakcję mogą zdominować Hiszpanie z PSOE premiera Sancheza. Polska Lewica zdobędzie pojedyncze mandaty.

 

EKR – polscy posłowie PiS-u na pewno będą ważną siłą w tej frakcji, ale chyba liderować będą Bracia Włosi, którzy są zdecydowanymi faworytami wyborów we Włoszech.

 

Renew – naturalnymi liderami tej frakcji jest francuska La Republica en Marche związana z prezydentem kraju, ale ostatnie tygodni to wyraźny spadek poparcia do 16% w ostatnim wskazaniu. Nadal jest to drugi wynik we Francji, ale nie musi przynieść zbyt wielu mandatów.

NI – czyli antysystemowa prawica, której liderem będzie na pewno Francuski Front Narodowy Marine Le Pen, który w przeciwieństwie do partii prezydenta Macrona wciąż jest na tendencji wzrostowej.