Styczeń i luty były rekordowo ciepłe na całym świecie. Eksperci są zaniepokojeni

Graf: Copernicus

Graf: Copernicus

Średnia temperatura w lutym w Polsce wynosiła 5,7 stopnica C, luty był cieplejszy niż bywają marce (na podstawie średniej wieloletniej). Instytut Copernicus wskazuje, że tegoroczny styczeń i luty były rekordowo ciepłe, jednocześnie bijąc na alarm.

 

Tegoroczna średnia styczniowa temperatura na świecie to 13,14 st. C – wskazuje Copernicus, jest to rekordowa temperatura, jednocześnie instytut zwraca uwagę, że to ósmy z rzędu styczeń, gdy bity jest rekord, zatem mamy złą tendencję. W Polsce w styczniu rekordu akurat nie było, był to jeden z cieplejszych styczniów, ale nie najcieplejszy.

 

Copernicus jest instytutem Unii Europejskiej, którego głównym celem jest monitorowanie zmian klimatycznych.

 

Luty zdaniem Copernicusa był ekstremalnie ciepły ze średnią światową temperaturą 13,54 st. C, a Europa należała do najbardziej ciepłych miejsc na ziemi.

 

– Luty dołącza do długiej serii rekordów z ostatnich kilku miesięcy. Choć może się to wydawać niezwykłe, nie jest to tak naprawdę zaskakujące, ponieważ ciągłe podgrzewanie systemu klimatycznego nieuchronnie prowadzi do kolejnych ekstremalnych temperatur. Klimat reaguje na rzeczywiste stężenie gazów cieplarnianych w atmosferze, więc jeśli nie uda nam się ich ustabilizować, nieuchronnie będziemy musieli stawić czoła nowym globalnym rekordom i ich konsekwencjom – komentuje Carlo Buontempo, dyrektor Copernicusa.

 

Polski synoptyk dr Dawid Bernacik wskazuje, że w Polce również możemy mówić o ekstremalnym lutym. Tegoroczną lutową anomalię pogodową oszacował on na aż 5,8 stopnia C. 27 lutego w Tarnowie stwierdzono nawet temperaturę powyżej 27 lutego. Dodatkowo ten luty przyniósł spore opady, był to najbardziej wilgotny luty w historii pomiarów – od 1951 roku.

 

Dane Copernicusa dla świata za pierwsze miesiące roku mogą budzić niepokój, bowiem prognozują one nam bardzo ciepły rok. Pamiętamy z wakacji jak południe Europy borykało się z niespotykaną do tej pory falą pożarów.