Większość Polaków nie boi się rozwoju sztucznej inteligencji. Zdeklarowanych przeciwników jest więcej niż zwolenników



Fot: European Union

Fot: European Union

Marzec to miesiąc w którym Parlament Europejski przyjął ostateczne regulacje dotyczące funkcjonowania sztucznej inteligencji w Unii Europejskiej. Jest to pierwszy tak daleko idący akt na świecie, który np. zakazuje wykorzystywanie jej do zbyt daleko idącej inwigilacji obywateli, co na innych kontynentach staje się normą. W ramach marcowego badania Eurobarometru zapytano europejczyków czy obawiają się rozwoju technologii.

Sztuczna inteligencja jest wstanie wyręczać nas w pracy, ale w tym miejscu może pojawiać się obawa, że części osób tę prace zabierze. Grozę mogą budzić też takie możliwości jak deep fake, gdy AI potrafi skopiować kogoś głos i sfabrykować film jego wykorzystaniem.

 

Zdaniem 18% obywateli UE należy patrzeć na rozwój technologii z optymizmem. Głos ze zdecydowaną obawą wyraża już jednak 22% obywateli UE. Skrajnych i jednoznacznych głosów mamy zatem więcej tych negatywnych. Umiarkowanie optymistycznie patrzy jednak na rozwój technologii 43% europejczyków, co ze zdecydowanymi daje 62% głosów, w stosunku do tylko 31% przeciw.

 

W Polsce liczba zdecydowanych zwolenników jest tylko 16%, przy podobnej skali przeciwników 22%. Łącznie głosów pozytywnych mamy 57% w stosunku do 32% negatywnych. Zatem większość Polaków patrzy mimo wszystko z optymizmem, ale głosów sprzeciwu nie można lekceważyć.

 

Najbardziej ufni w rozwój techniki są Maltańczycy z 79% optymistycznych wskazać, z czego 38% to zdecydowani zwolennicy. Głosów przeciwnych łącznie na Malcie jest tylko 13%. Na drugim miejscu mamy Portugalczyków z 76% pozytywów, a podium zamykają Belgowie z 70% optymistycznych głosów. Najmniej ufni są Rumuni – 49% pozytywnych głosów do 38% negatywnych i Austriacy – 53% pozytywne i 42% negatywne.