Wiele pytań po przedświątecznej tragedii pod jednym z marketów

Fot: YouTube

Fot: YouTube

W Wielką Sobotę (30 marca) Inowrocławiem wstrząsnęła informacja o śmiertelnym potrąceniu przed sklepem Netto przy ulicy Świętego Ducha. W południe kierująca samochodem osobowym 62-latka śmiertelnie potrąciła 2 latka. Sprawę wyjaśnia prokuratura, a interesuje się nią też opinia publiczna. W szczególności istotne dla bezpieczeństwa w przyszłości będzie ustalenie przyczyn tragedii.

Ustalone fakty są takie, że dziecko wybiegło ze sklepu bezpośrednio pod koła samochodu. W tej kwestii wszystko wydaje się jasne, ale wątpliwości budzi już np. sposób organizacji ruchu w tym miejscu. Glosy, że mogłoby być w tym miejscu bezpieczniej płyną też od samorządowców. Na ten moment śledczy nie wskazują jeszcze winnych śmierci, pomóc ma w tym ustaleniu opinia biegłego.

 

Wątpliwości co do bezpieczeństwa ruchu przed marketem ma starosta inowrocławska Wiesława Pawłowska, która napisała w piśmie – Zastosowane rozwiązanie na tym parkingu, czyli zbyt mała odległość pasów ruchu pojazdów od wejścia/wyjścia ze sklepu, powodują częste przypadki występowania niebezpiecznych sytuacji w relacji pieszy-pojazd, dlatego też zwracam się z prośbą o podjęcie działań mających na celu zwiększenie bezpieczeństwa ruchu drogowego na tym terenie. Być może jednym z kroków, jakie mogą Państwo podjąć, jest budowa barierek ochronnych oraz chodnika przy wejściu/wyjściu ze sklepu czy odpowiednie oznakowanie tego miejsca.

 

Interesujący się bezpieczeństwem ruchu w Inowrocławiu aktywista, a jednocześnie kandydat na radnego Marek Browiński winę ponosi projektant parkingu i twórca organizacji ruchu przed sklepem – Jest strefa ruchu, ze strefy ruchu wynika, że pieszy ma chodzić poboczem i auto ma pierwszeństwo. Nie ma tu nawet ograniczenia prędkości, więc zgodnie z przepisami można wjechać na ten parking z prędkością 50 km/h – mówi Browiński. Jako doraźne rozwiązanie proponuje on wprowadzenie nakazu jazdy w lewo, aby wjeżdżające samochody nie podjeżdżały rozpędzone pod drzwi do sklepu. Browiński zachęca też mieszkańców, aby interweniowali, gdy widzą niebezpieczne miejsce, zanim dojdzie do tragedii.