Wojewoda wszczyna powstępowanie o uznanie komina za zabytek. To powinno zatrzymać jego rozbiórkę

Wojewoda wszczyna powstępowanie o uznanie komina za zabytek. To powinno zatrzymać jego rozbiórkę

Lofty Farbiarnia – tak nazywać będzie się apartamentowiec z widokiem na Brdę, który ma powstać w nieco oszpeconej części bydgoskiej Wenecji. Sama inwestycja powinna nadać temu miejscu nową jakość. Pojawia się jednak obawa o los komina, którego bieżąca forma pochodzi z lat 30. Zachowany komin to element charakterystyczny widziany z Wyspy Młyńskiej oraz wyrazista pamiątka przemysłowego okresu tej części miasta.
W sobotę pisaliśmy o fali krytyki, głównie ze strony społeczników, wobec zamiaru wyburzenia komina. W poniedziałek do akcji wkroczył wojewoda Michał Sztybel – W związku z pojawiającymi się doniesieniami dotyczącymi planowanego wyburzenia poprzemysłowego komina znajdującego się na terenie dawnego zakładu produkcyjnego Modus, dawnej Jutrzenki, pragnę poinformować, że zwróciłem się do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków o wszczęcie postępowania zmierzającego do wpisania historycznego komina do rejestru zabytków – poinformował.

Samo wszczęcie postępowania o uznanie za zabytek, w świetle znowelizowanych przepisów zabrania rozbiórki obiektu to czasu ich zakończenia. Zdaniem wojewody można ten komin wkomponować w nowoczesną architekturę, jak to się stało chociażby z kominem przy ulicy Grottgera.