Na 28 marca irlandzkie linie lotnicze RyanAir planują ostatni lot z Bydgoszczy do Dublina. Raczej w kolejnych miesiącach tego połączenia nie uda się reaktywować. O ciężkich relacjach tej linii lotniczej z władzami portu w Dublinie mówi się od kilku tygodni.
Dublin to siedziba RyanAir, kilka miesięcy temu w mediach z całej Europy pisano o sporze tej linii lotniczej z władzami lotniska w Dublinie – powodem jest podniesienie opłat lotniskowych za operacje. Trudno jednak robić z tego główny powód ograniczenia lotów z Bydgoszczy do Dublina, bo od kwietnia wzrośnie dwukrotnie liczba lotów z Poznania do stolicy Irlandii. RyanAir chce też dołożyć dodatkowe samoloty ze Szczecina. Dublin oprócz Bydgoszczy wycofany będzie też w Lublinie.
W niektórych mediach powielana jest teoria, że po rozstrzygnięciu przetargu na promocję województwa w liniach lotniczych być może Dublin powróci, trzeba to traktować jednak jako mało realny scenariusz i nie spodziewać się zmian do jesieni. RyanAir wygrał przetarg na usługi promocyjne – co jest w praktyce formą dotowania linii lotniczych – oferując ponad 33 mln zł, początkowo województwo chciało zaoferować 26 mln zł, udało się zatem Irlandczykom nieco podbić ofertę.