Złotowski czy Schreiber? – czyli co już wiemy o listach wyborczych

European Union

European Union

W czwartek 2 maja wszystko powinno być jasne, do tego dnia powinna nastąpić rejestracja kandydatów do Parlamentu Europejskiego. W kujawsko-pomorskim znamy już część nazwisk, tradycyjnie PiS próbuje trzymać nas w napięciu do samego końca.

Prawo i Sprawiedliwość przyzwyczaiło już nas do tego, że listy lubią się zmieniać do samego końca. Główne nazwiska jakie krążą na giełdzie to będący od 10 lat europosłem Kosma Złotowski i poseł Łukasz Schreiber. Złotowskiego oficjalnie poparły kujawsko-pomorskie struktury partii, ale ostateczna decyzja zapadnie na Nowogrodzkiej w Warszawie. Jeżeli chodzi o Schreibera, to raczej nie ma on parcia na Brukselę, na dodatek blisko współpracował ze Złotowskim. Według naszych informacji na liście wyborczej znajdzie się, być może po to, aby zdobyć dodatkowe głosy. Ewentualny jego start z jedynki miałby mieć miejsce wtedy, gdyby zapadła w Warszawie decyzja, że Złotowski był dwie kadencję europosłem i teraz pora na kogoś innego. Była minister Marlena Maląg, o której spekulowało się, że może być liderką listy jako spadochroniarz, w ostatnim czasie spadła z rozważań.

 

Listę Koalicji Obywatelskiej otworzy europoseł Krzysztof Brejza. KO ujawniła też kandydatów z kolejnych miejsc: 2. Jacek Gajewski, 3. Iwona Kozłowska (posłanka na Sejm RP), 4. Włodzisław Giziński (poseł na Sejm RP), 5. Katarzyna Zarębska, 6. Iwona Ogonowska, 7. Krzysztof Heckert, 8. Aleksandra Chmarzyńska, 9. Ewa Madej, 10. Juliusz Młodecki.

 

W brutalnej rzeczywistości pozostali prawie bez szans

Wszystko wskazuje, że mandaty w kujawsko-pomorskim zdobędzie tylko PiS i KO, pozostali przy tej skomplikowanej ordynacji nie mają szans, bowiem premiuje ona duże okręgu, a kujawsko-pomorskie ludnościowo jest jednym z najmniejszych.

 

Na lewicy trwały gorączkowe poszukiwania kandydatów, ale nikt się specjalnie nie palił – bo kampanie także u nas trzeba zrobić, aby był lepszy wynik ogólnopolski, co przełoży się na ogólnokrajową liczbę mandatów, ale szans na zostanie europosłem w praktyce nie ma. Listę Nowej Lewicy otworzy Piotr Kowal – samorządowiec z Włocławka, z dwójki wystartuje bydgoska radna Anna Mackiewicz, trzeci będzie młody kandydat Mateusz Orzechowski związany z Grudziądzem. Ze znanych nazwisk mamy na 5 miejscu byłego wicestarostę inowrocławskiego Włodzimierza Figasa, a listę zamknie Marek Jopp z Torunia.

 

Listę Konfederacji otworzy mieszkający w Berlinie Sławomir Ozdyk, który utrzymywał kontakty z szemranymi politykami z Białorusi i Roberto Fiore z Włoch oskarżanym o zamach terrorystyczny z wysadzeniem pociągu. Ozdyk to bliski współpracownik kontrowersyjnego posła Grzegorza Brauna.

 

Podobnie jak w przypadku PiS, zagadką jest jeszcze lista Trzeciej Drogi, z naszych informacji wynika, że spowodowane jest to gorącymi negocjacjami pomiędzy Polską2050 i PSL-em. Najprawdopodobniej jedynkę w kujawsko-pomorskim obsadzi PSL. Jest to jednak spór o Pietruszkę, bo kierownictwo obu formacji tworzących Trzecią Drogę nie widzi szans na mandat w kujawsko-pomorskim i głównie skupiają się na tych okręgach, gdzie szansę są największe.