Od wyborów do Parlamentu Europejskiego minął blisko miesiąc, w tym czasie ukonstytuowały się największe frakcje w Parlamencie Europejskim, wciąż nie wiadomo czy w jakiejś frakcji, a jak to jakiej znajdą się posłowie Konfederacji. Za tydzień odbędzie się posiedzenie inauguracyjne, pod koniec miesiąca jest plan wyboru przewodniczącego i całego prezydium, a potem przewidziane są parlamentarne wakacje. Zatem przed nami dość intensywny lipiec.
Największa grupa polityczna Europejska Partia Ludowa będzie mieć 188 posłów (według stanu na dzisiaj), ponownie jej szefem będzie Niemiec Manfred Weber. Wśród 10 wiceprzewodniczących jest europoseł Andrzej Halicki z PO. Druga największa frakcja to Socjaliści i Demokraci, której szefową została na nową kadencję Hiszpanka Iratxe Perez.
Trzecią siłą z 84 posłami są Europejscy Konserwatyści Reformatorzy zdominowani przez partię Braci Włochów premier Giorgii Meloni i polski PiS. W wyniku kompromisu frakcja ma dwóch współprzewodniczących: Nicola Procacciniego z Włoch i polskiego europosła Joachima Brudzińskiego. Czterech wiceprzewodniczących przypadło przedstawicielom mniejszych grup etnicznych w EKR, czyli Belgijce, Hiszpanowi, Czechowi i Szwedowi. EKR ma też dwóch współskarbników Denisa Nesciego i Kosmę Złotowskiego, który na dzisiaj jest jedynym funkcyjnym europosłem z kujawsko-pomorskiego. Złotowski skarbnikiem był też w poprzedniej kadencji, ale EKR nie było wtedy trzecią największą frakcją, pod tym względem możemy mówić o pewnym awansie.
Bój o najważniejsze funkcję przed nami
Na posiedzeniu zaplanowanym na 23 lipca w Brukseli wybrany będzie nowy przewodniczący Parlamentu Europejskiego oraz wiceprzewodniczący, nie można wykluczyć, że jedno z tych stanowisk będzie obsadzone przez Polaka. Później wybierani będą też przewodniczący komisji merytorycznych.
Jeżeli chodzi o komisje parlamentarne, to ich składy powinny być ustalone na przyszłotygodniowym posiedzeniu plenarnym, a prezydia wybrane 23 lipca.