Osiedle Olimpijczyków w Fordonie miało być wymarzonymi mieszkaniami, w praktyce budowa została wstrzymana z powodu upadłości firmy developerskiej, a nowy podmiot jaki ją przejął zmienił warunki dla klientów na mniej korzystne, z koniecznością kosztownych dopłat. Budowa miała jednak prawo się nie spinać, bowiem właściciel firmy dopuścił się szeregu oszustw. Zapadł wyrok w I instancji skazujący Jarosława G. na 8 lat więzienia.
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Bydgoszczy, która sporządziła akt oskarżenia Jarosław G. – Będąc z tego tytułu zobowiązany do zajmowania się sprawami majątkowymi spółek, różnymi sposobami sprzeniewierzał środki finansowe, które miały być przeznaczone m.in. na budowę osiedla mieszkaniowego w Bydgoszczy. Wykorzystując udzielone mu uprawnienia ustawowe i faktyczne dopuścił się szeregu oszustw na szkodę reprezentowanych przez siebie spółek, m.in. podczas sprzedaży 5 nieruchomości, na łączną kwotę ponad 1,5 mln. zł.
Na tym jednak nie koniec, bowiem skazany miał pod pretekstem kierowania zapłaty do kontrahentów wyprowadzić kwotę 0,5 mln zł na konto swojej córki Aleksandry, która również zasiadła na ławie oskarżonych. Jarosław G. ponadto część pieniędzy uzyskanych od klientów, zamiast wpłacić do kasy firmy od razu sobie przywłaszczał.
Zdaniem sądu dopuścił się on m.in. oszustwa, prania pieniędzy i podrabiania dokumentów, za co łącznie usłyszał karę 8 lat więzienia oraz konieczność naprawy wyrządzonej szkody. Sąd nie dopatrzył się winny u jego córki, w całości obarczając nią Jarosława G., zatem została ona uniewinniona. Wyrok nie jest prawomocny, podlega możliwości odwołania się do wyższej instancji.