Negocjatorzy Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej osiągnęli wstępne porozumienie w sprawie zmian w polityce spójności Unii Europejskiej od 2028 roku oraz nowego wieloletniego budżetu UE. Co prawda jest to jeszcze wstępny etap negocjacji, ale rewolucja w roli regionów to już niemal fakt dokonany. Radykalną zmianą będzie to, że środki europejskie nie będą już dzielone w regionach, bo będzie tylko 27 programów operacyjnych – po jednym dla każdego kraju. Jest natomiast szansa na wzmocnienie się roli miast.
Obecnie w Polsce mamy 11 programów krajowych oraz 16 wojewódzkich, w tym dla kujawsko-pomorskiego, którym zarządza Zarząd Województwa, czyli marszałek z dwoma wicemarszałkami i dwoma członkami zarządu. Prace zmierzają w kierunku, aby zamiast tych 27 programów był tylko jeden narodowy – będą to NRPP, czyli National and Regional Parhnership Plans. Komisja Europejska, która dąży do tej reformy chce osiągnąć większą efektywność wydatkowania środków europejskich.
O tym zamiarze Komisji Europejskiej mówi się właściwie już od momentu wyboru jej składu przed rokiem, co wywoływało opór nie tylko polskich marszałków województw, ale władz regionów w niemal każdym kraju UE. Komisja jednak z zamiaru centralizacji wydatkowania środków się nie wycofała, ale poszła w toku dyskusji na pewne ustępstwa. Dlatego skrót NRPP z angielskiego można tłumaczyć jako państwowo-regionalne partnerstwa, czyli tworząc programy krajowe będzie konieczna konsultacja z regionami, czy w Polsce z województwami. Komitet Regionów, który krytykuje ten kierunek działań – upomina się jednak nie tylko o większą rolę regionów, ale też miast, które mogą stać się beneficjentami zmian. Dużo zależeć będzie od szczegółowych ustaleń nie tylko w Brukseli, ale też jak to rozegrane zostanie na naszym polskim podwórku. Na dzisiaj dużą niewiadomą jest to, czy konkretne województwa będą miały nawet ustaloną alokację (minimalna kwota do zainwestowania w danym województwie) w NRPP, czy bardziej nasz kraj pójdzie w kierunku konkursowym.
Marszałek straci główny atut władzy
Środki unijne od wielu lat w Polsce odgrywają ważną rolę w sprawowaniu władzy przez marszałków województw, którzy pełnią rolę Instytucji Zarządzającej środkami regionalnymi. Bez problemu znajdziemy zdjęcia jak marszałek wręcza czeki czy dyplomy na inwestycje ze środków europejskich. Formalnie są to środki unijne, ale potocznie przyzwyczailiśmy się jako opinia publiczna, że te pieniądze są od marszałka. Zmiany, które są obecne także w sobotnim kompromisie sprawią, że Toruń przestanie być miejscem dzielenia środków europejskim, zatem znacznie zmaleje rola Samorządu Województwa, który będzie inwestował głównie ze swoich środków budżetowych, ale będą to już znacznie mniejsze kwoty.






