Na koniec 2024 roku Zakład Energetyki Cieplnej w Inowrocławiu miał mieć ok. 25 mln zł długu. Prezes Ireneusz Stachowiak na konferencji prasowej z udziałem prezydenta Arkadiusza Fajoka obwinił za ten stan rzeczy poprzednie władze miasta oraz zarzucał spółce życie ponad stan – w tym zakupowanie za ogromne pieniądze medialnych usług doradczych.
– Nasz zakład 99,7% swojej energii czerpie z węgla. Te 0,3% to jest instalacja, która tak szumnie była oddawana, dwie pompy ciepła, które zasilają ciepłą wodę użytkową w okresie letnim osiedle Mątwy – wyjaśniał w piątek prezes Ireneusz Stachowiak, będący też związanym z PiS radnym powiatowym – Nasz zakład od kilku lat boryka się z potężnymi długami w wyniku tego, że nie przeszliśmy transformacji energetycznej. Że nie zrobiliśmy nic, ani zarząd poprzedni, ani właściciel, czyli władze miasta.
Na wzrost zadłużenia zdaniem Stachowiaka wpływały przede wszystkim opłaty za ETS – Wynikają one głównie z tego, że musimy zakupować ETS, a w wyniku konfliktu na Ukrainie i Covidu ceny ETS-ów wzrosły z 30 do prawie 130 euro.
Wysokość opłat ETS zależna jest od emisyjności CO2, dlatego też czym bardziej ekologiczna instalacja tym mniejsza opłata. Celem wprowadzeni ETS w Unii Europejskiej było właśnie wyrównanie opłacalności ekologicznych instalacji względem tych mniej ekologicznych.
Prezes Stachowiak wypomniał też umowę na doradztwo medialne za 200 tys. zł, łącznie wydatkowano na ten cel około miliona złotych – Osoby, która robiła to doradztwo medialne, to są osoby znane w otoczce politycznej. Są to osoby, które współpracowały z panem Krzysztofem i Ryszardem Brejzą.
Padły z jego ust też zarzuty możliwości kupowania alkoholu z karty służbowej – Prezes spółki, która ma 25 mln zł długów z karty służbowej wyjeżdża na konferencję i opłaca sobie spotkania ,,biznesowe” z kolegami innymi ciepłownikami i płaci za to z karty służbowej 1,5 tys., 1 tys. zł, 1,5 tys. zł, a tam jest usługa za 23%. A wiecie państwo co to znaczy? 23% płaci się za alkohol.