W 2018 roku niespodziewanie, w wyniku prac developerskich doszło do wystąpienia osuwiska w wyniku czego zawieszona została linia tramwajowa biegnąca przez Babią Wieś. Dzisiaj na sporym odcinku nie ma już nawet torowiska, chociaż władze Bydgoszczy zapowiadają, że cały czas dążą do odbudowy torowiska. Na dzisiaj pojawiający się termin to 1 stycznia 2027 roku, jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Sprawa jest patowa z tego powodu, że przyczyną wystąpienia osuwiska była inwestycja prywatna, która została wstrzymana z powodu problemów finansowych inwestora. Później natomiast zmieniali się właściciele tej działki. Władze miasta z odbudową torowiska czekają, aż obecny właściciel działki doprowadzi do wzmocnienia podłoża, bowiem w innym przypadku odbudowane torowisko stanowić mogłoby zagrożenie. Prezydent od lat stoi na stanowisku, że środki miejskie na wzmacnianie podłoża nie powinny być wykładane. Na dzisiejszej sesji Rady Miasta Bydgoszczy, na której dyskutowano o stanie infrastruktury tramwajowej, dyrektor ZDMiKP Wojciech Nalazek oszacował, że według zapowiedzi developera możliwe jest przywrócenie ruchu tramwajowego od 1 stycznia 2027 roku. Opozycyjni radni Bydgoskiej Prawicy domagali się deklaracji w tej sprawie – Deklaracji, że będzie to 1 stycznia 2027 roku nie złożę, ale składam, że dotrzymamy wszystkich terminów w zakresie w których jesteśmy władni podejmować decyzję – odpowiedział wiceprezydent Mirosław Kozłowicz.
Termin dyrektor Nalazek oparł o plany inwestora rozpoczęcia budowy budynku na tej pechowej działce w tym roku – Tak budowa jest gwarantem, że w decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego wskazano, że należy wykonać konstrukcję budynku do wysokości 4-tego piętra, co doprowadzi do dociążenia gruntu – mówił dziennikarzom dyrektor Nalazek.
Ryzyka jakie mogą się pojawić dla tego terminu to niewywiązanie się tych założeń inwestora, czy jego rezygnacja z budowy, bądź sprzedaż działki. Co prawda zobowiązanie związane z dociążeniem gruntu przeszłoby na kolejnego właściciela działki, ale wtedy zapewne byśmy musieli na odbudowę torów poczekać dłużej.
Na czerwiec zaplanowano natomiast remont torowiska na skrzyżowaniu ulicy Gdańskiej z Focha, gdzie w lutym wykoleił się tramwaj wpadając w arkady budynku ,,Savoya”. Jednym z powodów, że nastąpi to dopiero w połowie roku jest brak wymaganej części szynowej na rynku, którą jedna z firm wykonuje dopiero na zlecenie ZDMiKP.