Pod koniec lutego przez polski internet przewinęła się informacja o lądowaniu samolotu z Nigerii, której działacz Ruchu Narodowego dodał otoczki tajemniczości. Cała ta historia była dokładnie wyjaśniona, ale ten temat przed tygodniem postanowił odgrzać Wojciech Cejrowski, konserwatywny celebryta, w przeszłości prezenter telewizyjny, który dokleił swoje teorie spiskowe.
– Tajny samolot w Bydgoszczy – mówi Wojciech Cejrowski na audycji, którą obejrzało już ponad 200 tys. osób. Nagraniu towarzyszy w ramach wystroju portret prezydenta USA Donalda Trumpa – Mówię o tym, żeby uczulić innych hobbystów, jeżeli ktoś koło lotniska mieszka niech patrzy co ma na ogonie namalowane.
Dalej Cejrowski odpala już grubą rurę – W Ameryce Biden wysyłał imigrantów nielegalnych, może on ich w ten sposób legalizował, w głąb Stanów Zjednoczonych. Żeby się przy granicy nie gromadzili. (…) Gdy słyszę coś takiego, że w Polsce wylądował nagle samolot z Nigerii w Bydgoszczy, która nie obsługuje tych tras. Od razu mam podejrzenie, że coś śmierdzi.
Wyjaśnienie jest jednak bardzo proste
Samolot Embraer 190 w barwach United Nigeria faktycznie lądował w Bydgoszczy, jego właścicielem dzierżawiącym tym liniom lotniczych maszynę jest grecki Marathon Airlines, który w ramach prac serwisowych wysłał go do Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 2. WZL korzystają z racji swojego sąsiedztwa z lotniska cywilnego. Marathon Airlines dla WZL jest dość stałym klientem.
Wydawało się, że sprawa jest wyjaśniona, ale jak widać w obiegu będzie krążyć jeszcze długo.