Marszałek chce znowelizować strategię rozwoju województwa. Narzucania bydgosko-toruńskiego mariażu nie zamierza odpuszczać

Całbecki

W ubiegłym tygodniu marszałek województwa Piotr Całbecki zapowiedział nowelizację Strategii Rozwoju Województwa do 2030 roku, z jednoczesnym wydłużeniem jej obowiązywania do 2035 roku. Do projektu nowelizacji i jego uchwalenia jednak daleka droga. Powodem prac nad nowelizacją już po 4 latach obowiązywania strategii uchwalonej pod koniec 2020 roku ma być zmieniający się świat – w tym wojna na Ukrainie i pandemia Covid-19 z którą się borykaliśmy.
Można odnieść też wrażenie, że jest jeszcze jeden powód nowelizacji strategii, czyli nowy budżet Unii Europejskiej na lata 2028-2034 n+1 (z rozliczeniem do końca 2025 roku), który na dzisiaj jest wciąż wielką zagadką.

Bydgoszcz z Toruniem

Zanim poznamy projekt nowelizacji strategii opracowany przez Urząd Marszałkowski minie sporo czasu, na razie pojawiła się jedynie ogólnikowa prezentacja, gdzie nadal planuje się narzucać funkcjonowanie Stołecznego Obszaru Rozwojowego, czyli obszaru Bydgoszczy i Torunia wraz z powiatami bydgoskimi i toruńskim. W kontekście obowiązującej strategii właściwie nic się tutaj nie zmienia. W praktyce SOR to jednak twór jedynie administracyjny, bowiem nie ma żadnych istotnych przykładów wdrażania polityki rozwoju, a Bydgoszcz i Toruń skupiają się na rozwoju w ramach swoich obszarów funkcjonalnych, z zupełnie innymi sąsiadami.

Projekt nowej strategii poznamy najprawdopodobniej dopiero w połowie 2026 roku. Prognozuje się uchwalenie nowelizacji przez sejmik na początku 2027 roku.

Środki unijne to dzisiaj największa niepewność

Na dzisiaj nie ma w samej Unii Europejskiej consensusu w sprawie nowych wieloletnich ram finansowych. Wstępnie przyjęto, że Polska uzyska w okresie 2028-2034 123,3 mld euro, ale nie można mówić, że jest to już zatwierdzone.

Wszystko wskazuje na to, że sposób rozdziału tych środków będzie niósł ogromną rewolucję, bowiem Komisja Europejska chce, aby każdy kraj miał tylko jeden program operacyjny, a rozdział środków odbywał się na szczeblu krajowym. Najprawdopodobniej zatem nie będzie już kolejnego kujawsko-pomorskiego programu operacyjnego, czyli Urząd Marszałkowski nie będzie dzielił już środków, a cały podział będzie odbywał się w ministerstwach. Czyli Samorząd Województwa nie będzie dzielił, ale jedynie aplikował.

W prezentacji przedstawionej w imieniu marszałka pojawia się obawia, że z kwoty 13,3 mld euro dla Polski, nie będzie wydzielonych środków gwarantowanych dla poszczególnych województw, tak jak to było do tej pory.