Nie tylko prom stoi na mieliźnie. Województwo kiedyś miało plan na kolej retro

Nie tylko prom stoi na mieliźnie. Województwo kiedyś miało plan na kolej retro
Stoi sobie ozdoba

Pociągi retro gdy jeżdżą po Polsce to pomimo nie najtańszych cen biletów zazwyczaj jest w nich ciasno. Możliwość przejechania się starą lokomotywą, po trasach gdzie na co dzień nie jeżdżą pociągi przyciąga rzesze pasjonatów. Piętnaście lat temu plan uruchomienia takiej wojewódzkiej kolei retro miało Województwo Kujawsko-Pomorskie, ale nic z tego nie wyszło, chociaż kupiono nawet zabytkowe lokomotywy.

Urząd Marszałkowski kupił lokomotywę parowozu z 1951 roku i węgierską lokomotywę spalinową z lat 60-tych. Kosztowały one 313 tys. zł, wtedy jednak zarobki były znacznie niższe niż obecnie. Główną trasą po jakiej miały jeździć pociągi miała być Toruń – Kowalewo Pomorskie – Brodnica. Okazyjnie mówiło się też o innych trasach i możliwości zawitania pociągu retro nawet do Bydgoszczy.

W 2016 roku temat ożył za sprawą naszej publikacji, wówczas się okazało, że zabytkowe lokomotywy rdzewieją na stacji Toruń Kluczyki, a pomysł kolei turystycznej zarzucono. Głównym powodem takiej decyzji miał być zły stan linii przez Kowalewo Pomorskie do Brodnicy. Na jednej z komisji sejmikowych radny opozycji dziwił się, że nie sprawdzono torów, które jego zdaniem zostały rozkradzione.

Tras dla takiej kolejki nie brakuje

Linii kolejowych retro, które mogą przyciągać z tego powodu, że na co dzień nie jeżdżą nimi pociągi w kujawsko-pomoskim nie brakuje. Chociażby linia Bydgoszcz – Szubin, czy Kcynia – Nakło – Więcbork – Sępólno Krajeńskie – Chojnice. Ostatnio społecznikom udało się przywrócić też drożność na części odcinka Tuchola – Koronowo. (pociągi mogą dojeżdżać do Pruszcza Bagienicy, który ma potencjał na pełnienie roli muzealnej). Na tych trasach czasami jeżdżą pociągi turystyczne, głównie za sprawą społecznych przejazdów lokomotyw z podpoznańskiego Wolsztyna. Dużym zainteresowaniem te pociągi cieszą się też w Kruszwicy, co jest kolejną trasą z potencjałem.

Toruń Główny ma ozdobę

Los rdzewiejących lokomotyw na Toruniu Kluczyki intrygował toruńskie media, co doprowadziło do odrestaurowania jednej lokomotywy przez Regionalny Ośrodek Edukacji Ekologicznej w Przysieku, który obecnie nimi zarządza. Następnie trafiła na stację Toruń Główny, gdzie pełni rolę ozdoby.