Park Kulturowy to restrykcyjne prawo, którego egzekwowanie nie jest proste

Park Kulturowy to restrykcyjne prawo, którego egzekwowanie nie jest proste
Zdaniem urzędników ta przyczepa z lodami stoi nielegalnie, ale od 2 lat nie są wstanie tego wyegzekwować

W niedzielę pisaliśmy o myszkach Molly, z którymi aparat urzędniczy walczy w ścisłym centrum miasta, czyli na obszarze określonym jako Park Kulturowy Stare Miasto, ale spraw gdzie zapisy tego dokumentu nie są egzekwowane jest więcej.

Celem wdrożenia Parku Kulturowego Stare Miasto była znaczna poprawa estetyki turystycznej części Bydgoszczy, będącej wizytówką miasta. Gdy pierwszy raz chciano przekonać do tego radnych pokazywano stragany sprzedające bieliznę w reprezentacyjnych częściach miasta. Dzisiaj takich przykładów już nie ma, bowiem przestrzeń się zmieniła, a uchwała poszła dość daleko, bo np. zreformowano szyldy, zakazano większości form (tych najbardziej nachalnych) reklamy, nawet nie wolno rozdawać ulotek, co pewnie wielu przechodniów kiedyś irytowało. Uchwała narzuca też zachowanie historycznego stylu stolarki okiennej i drzwiowej. Do tego dochodzą też ograniczenia dla funkcjonowania sklepów monopolowych (zakaz sprzedaży alkoholu w nocy),

Restrykcyjne prawo

Stwierdzenie, że jest to dość restrykcyjne prawo wydaje się być właściwe, ale też skutki jakie niesie na pewno poprawiły estetykę ,,salonu miasta”. Samo egzekwowanie tych restrykcji nie jest łatwe.

Przy ulicy Przyrzecze, czyli głównym wejściu ze Starego Rynku na Wyspę Młyńską w oczy rzucają się dwie przyczepy gastronomiczne – jedna oferuje lody, druga frytki. Pomiędzy nimi znajdują się stoliki i krzesełka. W świetle przepisów o Parku Kulturowym tak wyglądające przyczepy nie powinny tutaj stać. Urząd Miasta zdaje sobie zresztą z tego sprawę, ale podejmowane przez urzędników działania nie są póki co skuteczne. W teorii te przyczepy nie powinny w tym miejscu stać od października 2023 roku, gdy weszły w życie wszystkie zapisy Parku Kulturowego.

A w praktyce? Sprawa utknęła na tym, że Miejski Konserwator Zabytków dbając o zachowanie zapisów Parku Kulturowego oczekuje reakcji Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego. I tak sprawa się wlecze, a właściciele przyczep nie planują rezygnacji z tego biznesu.

Reklamę na budynku uznano za samowolę budowlaną

Innym miejscem, gdzie przepisy Parku Kulturowego nie są respektowane jest Rondo Jagiellonów. Uchwała o Parku obejmuje tylko jego część, w tym budynek na skrzyżowaniu Bernardyńskiej z Focha, na którym wywieszane są duże reklamy wielkopowierzchniowe. Taka forma reklamy na obszarze Parku Kulturowego jest zakazana. Tutaj również służby miasta próbują w nadzorze budowlanym wymusił respektowanie przepisów, ale za kilka tygodni miną dwa lata gdy to się nie udaje.

Uchwała zakaże wykorzystywania tej ściany na reklamę

Wyborczy wyjątek

Dyskusja o zakazie reklamy na terenie Parku Kulturowego bywała toczona w okresie kampanii wyborczych, gdy pomimo zakazu były eksponowane np. banery kandydatów na balkonach. W tym aspekcie ratusz przyznał, że prawo wyborcze jest wyżej i wobec takich nośników nie ma możliwości egzekwowania prawa.