Nie mogę zrozumieć zachwytów nad odrestaurowaną elewacją przy ulicy Toruńskiej 66, gdzie w oczy rzucają się napisy ,,Bromberg = Arheiterheim” – drugi człon odwołuje się tutaj do domu robotnika. Sama nowa elewacja estetycznie może się podobać, ale odwoływanie się do niemieckiej nazwy, gdy pokolenia walczyły o powrót do nazwy Bydgoszcz wydaje się kontrowersyjne. Oczywiście nie jest to zabronione, jedynie zaskakuje mnie powszechny zachwyt.
Bromberg w historii Bydgoszczy wpisał się jako symbol próby zgermanizowania miasta i agresywnej kolonizacji. Nie chodzi tutaj jedynie o to, że pokolenia bydgoszczan walczyły o to, aby powrócił polski charakter miasta, zamiast narzucanego Brombergu, ale jest to problem szerszy. Takie myślenie z zachwytem nad odrestaurowaniem ,,Brombergu” może wynikać z tego, że nigdy nie rozliczyliśmy uczciwie historycznie okresu zaborów dla dziejów miasta. Bez wątpienia okres pruski przyniósł duży wkład w rozwój miasta – zbudowano chociażby Kanał Bydgoski, doprowadzono kolej. Tych elementów nikt nie podważa, ale też były negatywne działania, które są jakby przemilczane – Czasom zaciętej polityki niemczenia miasta i okolicy oraz burzenia pozostałych po polskiem władztwie zabytków i pamiątek – tak opisywał okres zaborów wybitny bydgoszczanin Konrad Fiedler, który w nawiązaniu do dzisiejszej daty 1 września, m.in. za takie poglądy został w 1939 roku zamordowany, nie wiemy nawet co zrobiono z jego ciałem, gdy od 1939 roku znowu chciano przywracać Bromberg – Walkę o ugruntowanie w Bydgoszczy niemczyzny rozpoczęli Prusacy od kasowania kościołów i klasztorów.
Fiedler wspomina tutaj o likwidacji zakonów Klarysek i Jezuitów, czy zniszczeniu najstarszego bydgoskiego kościoła św. Idziego, który gdyby się zachował do dzisiaj byłby zabytkiem wyjątkowej klasy. Wspomina on też o doszczętnym rozebraniu średniowiecznych murów miejskich, czy rozebraniu zniszczonego w wojnach ze Szwecją zamku. – Był to sposób ścierania z Bydgoszczy śladów polskości, w skutkach przynoszący straty kulturalne, których już się nie da powetować.
Zauważając te argumenty okres pruski nie jest taki idealny i jednoznaczny jak próbuje się go pokazywać. Z drugiej strony taka jest nasza historia i wpływy niemieckie w nią są faktem. Nie mniej jednak gloryfikowanie niemieckiego symbolu agresywnej ekspansji jaki był Bromberg wydaje się kontrowersyjne.






