Nacjonalizacji Qemetici i zaliczenia jej kujawskich zakładów, w tym Janikosody do infrastruktury krytycznej domaga się po raz kolejny NSZZ Solidarość od rządu. Związkowcy wskazują jednocześnie, że debata publiczna toczy się wokół sytuacji Janikosody, która przypomnijmy rozpoczęła proces zwalniania 350 pracowników, a zapomina się o tym, że rykoszetem oberwą inne podmioty, w szczególności obawy dotyczą Inowrocławskich Kopalni Soli ,,Solino”.
– Informacja, która poszła na rynek o kłopotach odbiorców tak naprawdę spowodowała, że dzisiaj nikt nie zainwestuje w magazynowanie – mówił na konferencji prasowej Jerzy Gawęda, przewodniczący Solidarności przy IKS Solino – Uważamy, że ta informacja nie powinna się ukazać bez dyskusji ze stroną rządową. Jakie były cele właściciela żeby informować opinie publiczną, że jego spółki mają kłopoty na rynkach?
Qemetica będąca właścicielem Janikosody od kilku tygodni mówi o tym, że z powodu unijnych regulacji sektor chemiczny w Unii Europejskiej jest niekonkurencyjny. Polski rynek sodowy coraz bardziej dominuje tańsza soda z Turcji, a jak wskazuje ostanie stanowisko Sejmiku Województwa, może pochodzić ona nawet z Rosji z ominięciem przez Turcję sankcji gospodarczych. Janikosoda jest jednocześnie odbiorcom solanki z IKS Solino – Wiele spółek które współpracują z tymi zakładami produkującymi chemię. Jeśli rozpoczął się proces wygaszania Qemetici janikowskiej, to możemy powiedzieć, że za chwile zacznie się problem Bielaw, które są dostawcą kamienia wapiennego, jak Solino dostawcą solanki. Jeśli zabraknie tego odbiorcy, to za chwilę problemy będą miały zakłady o których mówimy – mówił Mariusz Kawczyński, wiceprzewodniczący regionu toruńsko-włocławskiego NSZZ Solidarność.
Gawęda wskazuje, że Solino dzisiaj pełni przede wszystkim rolę podziemnych magazynów surowców strategicznych jak ropa naftowa czy gaz. Związkowcy od lat zabiegaj o rozbudowę magazynów, teraz obawiają się, że w klimacie wygaszania Janikosody, Kujawy zachodnie mogą przestać być brane pod uwagę przy rozbudowie magazynów. Problem w tym, że dzisiaj całe polskie złoża głównie polegają na naszym regionie.
Solidarność po raz kolejny w liście do premiera domaga się zaliczenia kujawskich zakładów do infrastruktury krytycznej państwa i nacjonalizacji Qemetici. Związkowcy krytykują też wcześniejszą ich prywatyzację – wówczas jeszcze pod nazwa Ciech i rozliczenia osób, które do niej doprowadziły.