Widok bydgoskiej inteligencji idącej ze skrępowanymi rękoma za Jezusem Chrystusem w jego drodze krzyżowej, pod górę na Golgotę, gdzie dokonać ma się jego ukrzyżowanie, to bardzo szczególna scena, która mogliśmy zobaczyć podczas XXIV. Misterium Męki Pańskiej w Fordońskiej Dolinie Śmierci.
To już 24. edycja i jeszcze dłuższa historia (bo nie zawsze z powodów losowych misterium udawało się organizować co roku) szczególnego na mapie Polski wydarzeni religijnego. Co roku w Niedzielę Palmową, która zaczyna Wielki Tydzień twórcy starają się pokazać coś nowego, w celu umożliwienia publiczności przeżycia refleksji. Samo miejsce, czyli Fordońska Dolina Śmierci, która 86 lat temu spłynęła krwią niewinnych, nadając temu wydarzeniu szczególnego znaczenia. W tym roku fabuła w sposób szczególny dotknęła tej historii. Jednocześnie tak jak co roku mogliśmy przeżywać wydarzenia znane z Pisma Świętego o nauczaniu Jezusa Chrystusa, pojmaniu go na rozkaz arcykapłanów, a potem wymuszeniu na Piłacie zgody na jego ukrzyżowanie. Finałem jest oczywiście zmartwychwstanie.
Nawiązania do Fordonu z 1939 roku to swego rodzaju hołd zamordowanym bestialsko 86 lat temu. Twórcy sporo uwagi poświecili temu wątkowi, przybliżono kilka sylwetek faktycznych ofiar, czy wymieniano historyczne miejsca z Bydgoszczy, gdzie byli trzymani więźniowie. Tworząc scenę współczesną zadbano o takie detale jak niewidoczna z perspektywy widza stara książka o historii Bydgoszczy mieszczona na półce.

Zapraszamy do obejrzenia naszego skrótu tegorocznego Misterium zatytułowanego ,,Drzewo ma jeszcze nadzieję”, będącego nawiązaniem do księgi Hioba, który pomimo bycia prawym człowiekiem doznał cierpień. Tak samo jak w 1939 roku wielu Polaków, którzy byli zabijani chociażby tylko za to, że byli nauczycielami. Nauczycielem był też bohater tegorocznego Misterium.