W ten weekend Wisła znacznie urosła. W naszym regionie nie można mówić już o suszy hydrologicznej

W ten weekend Wisła znacznie urosła. W naszym regionie nie można mówić już o suszy hydrologicznej

Jeszcze w piątek 31 października Wisła w Fordonie utrzymywała się na dość niskim poziomie w okolicach 1,4 metra, ale już we Wszystkich Świętych urosła do 1,9 metra. To patrząc na ostatnie miesiące znaczny wzrost, ale historycznie to nawet nie jest poziom średni, a do zagrożenia powodziowego, które zaczyna się powyżej 6 metrów jest bardzo daleko.
Oficjalnie żadnych komunikatów w tej sprawie nie ma, ale od piątku tama we Włocławku zwiększyła kilkukrotnie zrzuty a na południe od kujawsko-pomorskiego Wisła notowała w ostatnim czasie wyższe stany. Jeszcze 2 lata temu poziom w okolicach 2 metrów w Fordonie był uznawany jako dość niski, ale utrzymywanie się przez ostatnie miesiące poziomu poniżej 1,5 metra sprawia, że uznaliśmy ten wzrost poziomu rzeki za warty do odnotowania.

Na południu widoczne są już spadki poziomu Wisły, zatem u nas też powinien jej poziom zacząć maleć. Z modelu IMiGW wynika, że od wtorku Wisła w Fordonie będzie powoli obniżać swój poziom – w przyszłą niedzielę ma spaść poniżej 1,8 metra.

Od pewnego czasu w kujawsko-pomorskim nie obowiązują już ostrzeżenia o suszy hydrologicznej – takie zjawisko panowało między Toruniem i Włocławkiem.