Wokół Via Pomerani zaczyna narastać spór polityczny

Wokół Via Pomerani zaczyna narastać spór polityczny
Grafika z analizy Kubiaka, która stała się przedmiotem sporu

Ten dokument służy Rosjanom, opóźnia tylko budowę tej drogi – stwierdza doradca ministra obrony narodowej Maciej Samsonowicz, cytowany przez portal radia RMF FM. Wypowiedź dotyczy raportu jaki powstał na zlecenie bydgoskiego posła Włodzisława Gizińskiego. Według naszej analizy jest to element sporu politycznego o to jakby miała przebiegać droga Via Pomerania. Dlatego przyglądamy się tej sprawie bardziej dogłębnie.

Zarzut sprzyjania Rosji brzmi zawsze poważnie, ale co w takim wypadku powiedzieć o postawie Ministerstwa Infrastruktury, które formalnie jeszcze nie uznało Via Pomerani? Czy na posiedzeniach rządu padają wzajemne zarzuty o wspieranie Moskwy? Czy być może jesteśmy obecnie świadkami sporu o Bytów?

Kluczowe fakty:
– Temat Via Pomerani pojawił się w 2024 roku w kampanii do Parlamentu Europejskiego kandydata PiS Piotra Mullera, później do tej sprawy dołączył się bydgoski europoseł Kosma Złotowski;
– Po wyborach ten wątek przejęli politycy PSL na Pomorzu Środkowym, do których można zaliczyć wspomnianego Macieja Samsonowicza oraz Marka Biernackiego. Pomimo działania ich pod szyldem MON, nie udało się na razie zyskać akceptacji Rady Ministrów dla Via Pomerani, w postaci umiejscowienia jej budowy w Krajowym Programie Budowy Dróg i Autostrad;

– W Bydgoszczy przejęli temat natomiast politycy KO z wyróżniającym się posłem Włodzisławem Gizińskim i wojewodą Michałem Sztyblem. Przy tej okazji na zlecenie posła Gizińskiego powstało opracowanie Łukasza Kubiaka;
– Powstała jeszcze jedna analiza zrobiona przez Politechnikę Bydgoską, ale ona nigdy nie pojawiła się w debacie publicznej;
– Jeżeli ruszy projektowanie Via Pomerani, to GDDKiA może opracować studium, które może nie odpowiadać żadnej koncepcji głoszonej publicznie;

Opracowanie Kubiaka, który specjalizuje się w optymalizacji drogowej, zlecone przez posła Włodzisława Gizińskiego, które było przedmiotem dyskusji na parlamentarnym zespole w czerwcu to na pewno ważny głos w dyskusji, ale trudno traktować go jako gotową koncepcję przebiegu Via Pomerani. To opracowanie wskazuje chociażby na ryzyko zmniejszenia potoków na budowanej S11 (z Piły do Koszalina), dlatego zaleca zbudowanie drogi z Bydgoszczy do Chojnic, a stąd wbicie się do S11, na czym Bydgoszcz zyska dodatkowo dobre połączenie z Koszalinem i Kołobrzegiem. Opracowanie sugeruje też budowę z okolic Białego Boru drogi do Słupska. W jego nazwie się pojawia sformułowanie ,,docelowy układ sieci dróg krajowych”, jest to zatem opracowanie podchodzące bardziej kompleksowo. W czerwcowym posiedzeniu zespołu parlamentarnego uczestniczył związany z MON Marek Biernacki i już wówczas było nieco gorąco. Padały zarzuty, że autor opracowania w przeciwieństwie do niego nie posiada dostępu do informacji tajnych, dlatego nie ma właściwej wiedzy.

Koncepcja Kubiaka omija też Bytów, któremu przebieg Via Pomerani obiecywali politycy PSL-u z Pomorza Środkowego, a wcześniej europoseł Muller z PiS.

Spór się nakręca

W sytuacji, gdy ze strony MON nie pojawiła się żadna koncepcja korytarzowa przebiegu Via Pomerania, to będąca jedynie głosem w dyskusji analiza Kubiaka była powielana i pokazywana jako potencjalny przebieg Via Pomeranii. Chociażby w tym tygodniu grafiki Kubiaka wykorzystał portal branżowy moto.pl w swoim artykule, omijające Bytów. Oliwy do ognia może dodawać też wpis z Fan Page gminy Tuchola, gdy poinformowano o tym, że burmistrz tej gminy otrzymał od posła Gizińskiego egzemplarz analizy Kubiaka, co skomentowała posłanka PSL Agnieszka Kłopotek – Analiza analizą, ale ostateczne decyzje będą podjęte biorąc pod uwagę potrzeby obronne i strategiczne.

Lokalnie również ścierają się różne koncepcje, szczególnie widoczna jest kwestia czy Via Pomerania ma przebiegać bliżej Tucholi czy Sępólna Krajeńskiego. W praktyce część posiedzenia zespołu parlamentarnego poświęcono temu jaką on ma nosić nazwę – ostatecznie skończyło się na zwrocie ,,Tuchola / Sępólno Krajeńskie”.

Dzisiaj jedyny konkret jaki jest wokół Via Pomerani, to zabezpieczenie pieniędzy na opracowanie Studium Techniczno-Ekonomiczno-Środowiskowego. Po tym etapie dopiero będziemy mogli mówić o jakimkolwiek prognozowanym przebiegu.

Jako ciekawostkę dodam, że w grudniu 2024 powstało opracowanie Politechniki Bydgoskiej pod kierownictwem prof. Macieja Dutkiewicza, które nie wyszło jednak do debaty publicznej. W najbliższym czasie przytoczymy rekomendowany w niej przebieg.