W ostatnich dniach dla wielu głównym wydarzeniem związanym z Inowrocławiem było otwarcie pierwszej galerii handlowej z prawdziwego zdarzenia. Tą kwestią dość mocno jak można zauważyć zainteresowały się także władze miasta i radni.
Cieszyć może to, że otwarcie Galerii Solnej przełoży się na kolejne miejsca pracy, ale litości, nie jest inwestycją którą nienależny się nie wiadomo jak szczycić. Przeglądając aktywność w serwisie Facebook odnoszę jednak wrażenie, że radni zachowują się jak by mercedes otworzył w Inowrocławiu fabrykę, w której zatrudnił kilka tysięcy osób.
Tak się niestety nie stało, a do końca nie jesteśmy dzisiaj wstanie przewidzieć jak nowe centrum handlowe wpłynie na rynek, czy mniejszy handel wytrzyma z nią konkurencję.
Gdy w jednym z wywiadów czytam słowa prezydenta, że dzięki tej galerii handlowej – Inowrocław wychodzi z prowincjonalizmu – to na język rzuca mi się apel – Nie róbmy z tego miasta prowincji.