W Samociążku pod Koronowej doszło w godzinach rannych do utonięcia 21-latka. Policjanci pod nadzorem prokuratora wyjaśniają przyczyny tragedii.
Około godziny 4:30 funkcjonariuszy policji poinformowano o tym, że 21-latek skoczył z pomostu do wody i już nie wypłynął. Na policję zadzwonił kolega ofiary, który pierw próbował szukać 21-latka samemu.
Przybyłe na miejsce służby ratownicze rozpoczęły poszukiwania, które zakończyły się około godziny 6 wyłowieniem ciała.
Policjanci przesłuchali świadków, do badań pobrano także krew ofiary. Nadzór na śledztwem prowadzi prokuratura.