Chaos przy wdrażaniu nowej ustawy śmieciowej przez miejska firmę Pro Natura sprawił, że zdecydowano się odwołać jej zarząd, nowym prezesem został wybrany Konrad Mikołajski, były prezes Zachem-u.
Rekomendacje Mikołajskiemu udzielił właściciel spółki czyli Urząd Miasta. Jest to jednak krok dość kontrowersyjny, gdyż opozycja zarzuca Konradowi Mikołajskiemu, że to jego działania doprowadziły do upadku Zachem-u, co w efekcie miało duży wpływ na wzrost bezrobocia w Bydgoszczy.
Mikołajski w KPEC-u legalnie?
Pod koniec 2012 roku Konrad Mikołajski znalazł się w zarządzie Komunalnego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym, członkowie zarządów miejskich spółek powinni składać oświadczenia majątkowe. Tego Mikołajski jednak nie uczynił, a ratusz próbował to tłumaczyć tym, że spółka nie należy w całości do miasta. Nas te tłumaczenia jednak nie przekonały, gdyż prawie 90% akcji KPEC-u należy do miasta, zaś pozostałe są własnością gmin ościennych (Koronowa, Solca Kujawskiego, Szubina i Nakła), co za tym idzie, spółka jest w 100% własnością publiczną.
Po naszych wątpliwościach poinformowano nas, że ratusz sprawę skieruje do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych w sprawie ostatecznego rozstrzygnięcia. Taki zapewnienie dostaliśmy pod koniec marca, do dzisiaj jednak żadnej odpowiedzi nam nie udzielono, a MSW po naszym osobnym zapytaniu stwierdziło, że tego typu sprawy leżą w gestii CBA. Można zatem odnieść wrażenie, że ratusz w tej kwestii miga się od jakichkolwiek rozstrzygnięć.
Gdyby została przyznana nam racja, to zgodnie z ustawą, KPEC musiał by zerwać umowę o pracę w winny Mikołajskiego, a jemu by groził przepadek wynagrodzenia od grudnia.
Oświadczenie majątkowe Mikołajski zapewne jednak w końcu złoży, gdyż Pro Natura jest w 100% mieniem miejskim.