W sobotę w czasie meczu T-Mobile Ekstraklasy doszło do zakłócania porządku, policja informuje, że zatrzymano łącznie 14 osób, którym postawione zostały już zarzuty. Temat znalazł się na tapecie mediów, chodź żadna z relacji na którą trafiliśmy nie przedstawia właściwie jakie dokładnie incydenty miały miejsce w czasie meczu Zawiszy z Jagiellonią. W jednym z mediów można było wyczytać nawet, że to kibice Zawiszy sprowokowali zamieszki. Niestety efektem tego typu publikacji może być tylko zniechęcanie bydgoszczan do przyjścia na mecz.
Jak udało nam się ustalić w pierwszej połowie kibic z Białegostoku miał ukraść flagę z płotu fanów Zawiszy. Ta szybko została mu odebrana, a jak można zobaczyć na jednym z amatorskich nagrań, mężczyzna ten natychmiast został ujęty przez służby porządkowe. W tym czasie kibice z Białegostoku zaczęli niszczyć płot odgradzający sektor od boiska. Do akcji wkroczyły służby organizatora, które wprowadziły porządek.
I chodź wiele osób będących na meczu zarzuca, że interwencja ochrony niebyła zbytnio profesjonalna, to żadnemu kibicowi z Bydgoszczy niebezpieczeństwo nie zagrażało.
Do zdarzenia doszło w sobotę w Bydgoszczy podczas meczu piłki nożnej pomiędzy Zawiszą Bydgoszcz a Jagiellonią Białystok. W sektorze kibiców drużyny białostockiej grupa osób uszkodziła elementy ogrodzenia i przedostała się na bieżnię stadionu. Po interwencji pracowników ochrony osoby powróciły na trybuny. W związku z naruszeniem przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz uszkodzeniem mienia policjanci wytypowali uczestników zajścia. Po zakończeniu meczu funkcjonariusze zatrzymali do wyjaśnienia czternaście osób, które trafiły do policyjnego aresztu – czytamy w oficjalnym komunikacie policji. Wszystkim zatrzymanym grozi kara 5 lat pozbawienia wolności.